Kmieć i Król Bohdan Smoleń

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Był raz król, wielki pan,
jadła miał bez liku,
I był też w kraju tym
Kmieć imieniem Mrzygłód.

Biedny Kmieć z dobrych lat
Miał koników siedem,
Przyszedł głód, wielki głód,
Ostał mu się jeden... Trala, trala,
Was też to dziś czeka!

A tu król, niby nic,
Gęś z pulardą wcina
I już paź niesie doń
Dzban przedniego wina.

A gdzie tam duma kmieć:
"Co ja teraz zrobię?
Córki dwie z głodu ssie..."
Zjadł córeczki obie! Trala, trala,
Kmieć córek już nie ma!

A tam król, wielki pan,
Pieczeń je z bekasa
I już paź bieży doń
By popuścić pasa.

A gdzie tam Mrzygłód-kmieć
Chudnie na kształt cienia,
W końcu bez ducha padł
Martwy z wycieńczenia. Trala, trala,
Nie ma już kmiecia!

A ów król skoro świt
Zeżarł świnię całą
Aż mu brzuch, tłusty brzuch,
Z hukiem pękł jak balon!

Jeden tu, drugi tam,
Obaj leżą w grobie;
Kim był król a kim kmieć?
Odpowiedzcie sobie! Trala, trala,
Zapraszamy do kółka!

Trala, trala!
Raz, dwa, trzy -
- Czemu pani nie tańczy?
Raz, dwa - nie ma kmiecia!
Nie ma króla!
Trala, raz, dwa!
Wesoło!
Raz! Dwa!




Oceń to opracowanie
anonim