Złota wyprawa Cztery Refy
Tekst piosenki
Słuchajcie uważnie, historia ta C.G.C.C7
Niektórym dech w piersiach zapiera, F.C.D.G
Jak złota i srebra tysiące sztab C.G.C.a
Po latach nam zwrócił ocean. F.D.G.G
Od czasu, gdy wśród ławic i skał C.a.F.C
Legł na dnie hiszpański galeon, E.-.A.-
Co drogocenny ładunek miał, C.a.C.G
Czterdzieści trzy lata minęły. C.-.G.C
Mil siedemnaście od brzegu tkwił wrak,
Wielu śmiałków odnaleźć go chciało.
Myśl o fortunie nie dała im spać,
Lecz nikomu się nie udało.
Aż dnia pewnego kapitan Phipps
Dotarł tam na "James and Mary".
Przebrnął wśród mielizn i skalistych wysp
I wkrótce się stał bohaterem.
W połowie września rozpoczął się rejs
Z Londynu na Wyspy Bahama.
Załoga wiedziała, że czyha tam śmierć,
I twardo jej opór stawiała.
Sztormowe wichry wściekały się,
A rafy szczerzyły swe zęby.
Złoto i srebro leżało na dnie,
Więc zejść trzeba było do głębin.
W wodzie, co była tak zimna jak lód,
Głęboka zaś na dziewięć sążni,
Dawali wszystko z wydętych swych płuc,
A trwało to aż sześć tygodni.
Załadowali statek na full -
Trzydzieści ton srebra i złota
I "James and Mary" powrotny wziął kurs,
W Londynie czekała nagroda.
A gdy wrócili już z Silver Bank, D.A.D.D7
Na brzegu witały ich tłumy G.D.E.A
I całe miasto ujrzało ten skarb, D.A.D.h
Co Koronie dał powód do dumy. G.E.A.-
Król nie poskąpił łaski swej, D.h.G.D
Kapitan Phipps zdobył sławę. Fis.-.H.-
Tak właśnie skończył się ten słynny rejs, D.h.D.A
Co zwany był "złotą wyprawą". D.-.A.D
Niektórym dech w piersiach zapiera, F.C.D.G
Jak złota i srebra tysiące sztab C.G.C.a
Po latach nam zwrócił ocean. F.D.G.G
Od czasu, gdy wśród ławic i skał C.a.F.C
Legł na dnie hiszpański galeon, E.-.A.-
Co drogocenny ładunek miał, C.a.C.G
Czterdzieści trzy lata minęły. C.-.G.C
Mil siedemnaście od brzegu tkwił wrak,
Wielu śmiałków odnaleźć go chciało.
Myśl o fortunie nie dała im spać,
Lecz nikomu się nie udało.
Aż dnia pewnego kapitan Phipps
Dotarł tam na "James and Mary".
Przebrnął wśród mielizn i skalistych wysp
I wkrótce się stał bohaterem.
W połowie września rozpoczął się rejs
Z Londynu na Wyspy Bahama.
Załoga wiedziała, że czyha tam śmierć,
I twardo jej opór stawiała.
Sztormowe wichry wściekały się,
A rafy szczerzyły swe zęby.
Złoto i srebro leżało na dnie,
Więc zejść trzeba było do głębin.
W wodzie, co była tak zimna jak lód,
Głęboka zaś na dziewięć sążni,
Dawali wszystko z wydętych swych płuc,
A trwało to aż sześć tygodni.
Załadowali statek na full -
Trzydzieści ton srebra i złota
I "James and Mary" powrotny wziął kurs,
W Londynie czekała nagroda.
A gdy wrócili już z Silver Bank, D.A.D.D7
Na brzegu witały ich tłumy G.D.E.A
I całe miasto ujrzało ten skarb, D.A.D.h
Co Koronie dał powód do dumy. G.E.A.-
Król nie poskąpił łaski swej, D.h.G.D
Kapitan Phipps zdobył sławę. Fis.-.H.-
Tak właśnie skończył się ten słynny rejs, D.h.D.A
Co zwany był "złotą wyprawą". D.-.A.D
Oceń to opracowanie
Najpopularniejsze piosenki Cztery Refy
- 11 Maui
- 12 Fajna ferajna
- 13 Wielorybnik Johnny
- 14 Wypij za mnie łyk
- 15 Brzegi Peru
- 16 Złota wyprawa
- 17 Ławice
- 18 Niech wiatr nas gna
- 19 Święta na morzu
- 20 Nie wrócę na morze