Mury Jacek Kaczmarski
Korektę nadesłał
Adam Szaja
4 lata temu
Instrument:
Gitara
e H7 e H7
1. On natchniony i młody był, ich nie policzyłby nikt.
C H7 C H7 e
On im dodawał pieśnią sił, śpiewał, że blisko już świt.
e H7 e H7
Świec tysiące palili mu, znad głów unosił się dym.
C H7 C H7 e
Śpiewał, że czas by runął mur, oni śpiewali wraz z nim.
H7 e H7 e
Ref.:/ Wyrwij murom zęby krat, zerwij kajdany połam bat,
a e H7 e
A mury runą, runą, runą i pogrzebią stary świat! /x2
2. Wkrótce na pamięć znali pieśń i sama melodia bez słów.
Niosła ze sobą starą treść, dreszcze na wskroś serc i dusz.
Śpiewali więc, klaskali w rytm, jak wystrzał poklask ich brzmiał.
I ciążył łańcuch, zwlekał świt, on wciąż śpiewał i grał.
Ref.: Wyrwij murom zęby krat…
3. Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas.
I z pieśnią, że już blisko świt szli ulicami miast.
Zwalali pomniki i rwali bruk - Ten z nami! Ten przeciw nam!
Kto sam ten nasz największy wróg! A śpiewak także był sam.
Ref.: Patrzył na równy tłumów marsz,
Milczał wsłuchany w kroków huk,
A mury rosły, rosły, rosły, łańcuch kołysał się u nóg.
e H7 e H7
1. On natchniony i młody był, ich nie policzyłby nikt.
C H7 C a H7 e
On im dodawał pieśnią sił, śpiewał, że blisko już świt.
e H7 e H7
Świec tysiące palili mu, znad głów unosił się dym.
C H7 C H7 e
Śpiewał, że czas by runął mur, oni śpiewali wraz z nim.
H7 e H7 e
Ref.:/ Wyrwij murom zęby krat, zerwij kajdany połam bat,
a e H7 e
A mury runą, runą, runą i pogrzebią stary świat! /x2
2. Wkrótce na pamięć znali pieśń i sama melodia bez słów.
Niosła ze sobą starą treść, dreszcze na wskroś serc i dusz.
Śpiewali więc, klaskali w rytm, jak wystrzał poklask ich brzmiał.
I ciążył łańcuch, zwlekał świt, on wciąż śpiewał i grał.
Ref.: Wyrwij murom zęby krat…
3. Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas.
I z pieśnią, że już blisko świt szli ulicami miast.
Zwalali pomniki i rwali bruk - Ten z nami! Ten przeciw nam!
Kto sam ten nasz największy wróg! A śpiewak także był sam.
Ref.: Patrzył na równy tłumów marsz,
Milczał wsłuchany w kroków huk,
A mury rosły, rosły, rosły, łańcuch kołysał się u nóg.
1.
Świ
Śpi
Ref.:/ Wyrwij m
A mury r
2. Wkrótce na pamięć znali pieśń i sama melodia bez słów.
Niosła ze sobą starą treść, dreszcze na wskroś serc i dusz.
Śpiewali więc, klaskali w rytm, jak wystrzał poklask ich brzmiał.
I ciążył łańcuch, zwlekał świt, on wciąż śpiewał i grał.
Ref.: Wyrwij murom zęby krat…
3. Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas.
I z pieśnią, że już blisko świt szli ulicami miast.
Zwalali pomniki i rwali bruk - Ten z nami! Ten przeciw nam!
Kto sam ten nasz największy wróg! A śpiewak także był sam.
Ref.: Patrzył na równy tłumów marsz,
Milczał wsłuchany w kroków huk,
A mury rosły, rosły, rosły, łańcuch kołysał się u nóg.
e
On natchniH7
ony i młe
ody był, ich nie policzyłby nH7
ikt.C
On im dodH7
awał piC
eśnią sił, śa
piewał, że blH7
isko już śwe
it.Świ
e
ec tysiH7
ące pale
ili mu, znad głów unosił się H7
dym.Śpi
C
ewał, że cH7
zas by rC
unął mur, oni śpieH7
wali wraz z ne
im.Ref.:/ Wyrwij m
H7
urom zęby kre
at, zerwij kajdH7
any połam be
at,A mury r
a
uną, runą, re
uną i pogrzH7
ebią stary świe
at! /x22. Wkrótce na pamięć znali pieśń i sama melodia bez słów.
Niosła ze sobą starą treść, dreszcze na wskroś serc i dusz.
Śpiewali więc, klaskali w rytm, jak wystrzał poklask ich brzmiał.
I ciążył łańcuch, zwlekał świt, on wciąż śpiewał i grał.
Ref.: Wyrwij murom zęby krat…
3. Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas.
I z pieśnią, że już blisko świt szli ulicami miast.
Zwalali pomniki i rwali bruk - Ten z nami! Ten przeciw nam!
Kto sam ten nasz największy wróg! A śpiewak także był sam.
Ref.: Patrzył na równy tłumów marsz,
Milczał wsłuchany w kroków huk,
A mury rosły, rosły, rosły, łańcuch kołysał się u nóg.
1.
Świ
Śpi
Ref.:/ Wyrwij m
A mury r
2. Wkrótce na pamięć znali pieśń i sama melodia bez słów.
Niosła ze sobą starą treść, dreszcze na wskroś serc i dusz.
Śpiewali więc, klaskali w rytm, jak wystrzał poklask ich brzmiał.
I ciążył łańcuch, zwlekał świt, on wciąż śpiewał i grał.
Ref.: Wyrwij murom zęby krat…
3. Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas.
I z pieśnią, że już blisko świt szli ulicami miast.
Zwalali pomniki i rwali bruk - Ten z nami! Ten przeciw nam!
Kto sam ten nasz największy wróg! A śpiewak także był sam.
Ref.: Patrzył na równy tłumów marsz,
Milczał wsłuchany w kroków huk,
A mury rosły, rosły, rosły, łańcuch kołysał się u nóg.
e
On natchniH7
ony i młe
ody był, ich nie policzyłby nH7
ikt.C
On im dodH7
awał piC
eśnią sił, śpiewał, że blH7
isko już śwe
it.Świ
e
ec tysiH7
ące pale
ili mu, znad głów unosił się H7
dym.Śpi
C
ewał, że cH7
zas by rC
unął mur, oni śpieH7
wali wraz z ne
im.Ref.:/ Wyrwij m
H7
urom zęby kre
at, zerwij kajdH7
any połam be
at,A mury r
a
uną, runą, re
uną i pogrzH7
ebią stary świe
at! /x22. Wkrótce na pamięć znali pieśń i sama melodia bez słów.
Niosła ze sobą starą treść, dreszcze na wskroś serc i dusz.
Śpiewali więc, klaskali w rytm, jak wystrzał poklask ich brzmiał.
I ciążył łańcuch, zwlekał świt, on wciąż śpiewał i grał.
Ref.: Wyrwij murom zęby krat…
3. Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas.
I z pieśnią, że już blisko świt szli ulicami miast.
Zwalali pomniki i rwali bruk - Ten z nami! Ten przeciw nam!
Kto sam ten nasz największy wróg! A śpiewak także był sam.
Ref.: Patrzył na równy tłumów marsz,
Milczał wsłuchany w kroków huk,
A mury rosły, rosły, rosły, łańcuch kołysał się u nóg.
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +1 -1
Status: OdrzuconaWartość: 2 punkty karmy
głosował za odrzuceniem z -30 punktami 4 lata temu
głosował za zatwierdzeniem 10 punktami 4 lata temu
odrzucił opracowanie 4 lata temu