Pozostało takie miejsce Mezzoforte

Korektę nadesłał
lech
lech
4 lata temu
Instrument: Tylko Tekst
Sam już pozostałeś w mieście Zmęczony tramwaj zgasł A nocny stróż zamyka drzwi Znów przegadasz noc z latarnia Zastawiając własny cień Nie licząc co przyniesie świt A przecież pozostało takie miejsce Gdzie nikt przed tobą nie zamyka drzwi Gdzie wielki żagiel czeka na twe ręce Gdzie znajdziesz rozbudzone kiedyś sny Tam trafisz jeszcze cichy i bezbronny Odpalisz papierosa strzepniesz lęk Jak niegdyś się poczujesz silny, wolny I może utracony znajdziesz sens Masz w kieszeni fotografię Na wpół przedartą twarz Ten obraz twarzy męczy I sam już nie wiesz,który raz Wybiegasz znowu prosto w deszcz A przecież pozostało takie miejsce Gdzie nikt przed tobą nie zamyka drzwi Gdzie wielki żagiel czeka na twe ręce Gdzie znajdziesz rozbudzone kiedyś sny Tam trafisz jeszcze cichy i bezbronny Odpalisz papierosa strzepniesz lęk Jak niegdyś się poczujesz silny, wolny I może utracony znajdziesz sens Bo przecież pozostało takie miejsce Gdzie nikt przed tobą nie zamyka drzwi Gdzie wielki żagiel czeka na twe ręce Gdzie znajdzie rozbudzone kiedyś sny Tam trafisz jeszcze cichy i bezbronny Odpalisz papierosa strzepniesz lęk Jak niegdyś się poczujesz silny ,wolny I może utracony znajdziesz sens
Sam już pozostałeś w mieście Zmęczony tramwaj zgasł A nocny stróż zamyka drzwi Znów przegadasz noc z latarnią Zastawiając własny cień Nie licząc co przyniesie świt A przecież pozostało takie miejsce Gdzie nikt przed tobą nie zamyka drzwi Gdzie wielki żagiel czeka na twe ręce Gdzie znajdziesz rozbudzone kiedyś sny Tam trafisz jeszcze cichy i bezbronny Odpalisz papierosa strzepniesz lęk Jak niegdyś się poczujesz silny, wolny I może utracony znajdziesz sens Masz w kieszeni fotografię Na wpół przedartą twarz Ten obraz twarzy męczy I sam już nie wiesz,który raz Wybiegasz znowu prosto w deszcz A przecież pozostało takie miejsce Gdzie nikt przed tobą nie zamyka drzwi Gdzie wielki żagiel czeka na twe ręce Gdzie znajdziesz rozbudzone kiedyś sny Tam trafisz jeszcze cichy i bezbronny Odpalisz papierosa strzepniesz lęk Jak niegdyś się poczujesz silny, wolny I może utracony znajdziesz sens Bo przecież pozostało takie miejsce Gdzie nikt przed tobą nie zamyka drzwi Gdzie wielki żagiel czeka na twe ręce Gdzie znajdzie rozbudzone kiedyś sny Tam trafisz jeszcze cichy i bezbronny Odpalisz papierosa strzepniesz lęk Jak niegdyś się poczujesz silny ,wolny I może utracony znajdziesz sens


                      
Sam już pozostałeś w mieście
Zmęczony tramwaj zgasł
A nocny stróż zamyka drzwi
Znów przegadasz noc z latarnią
Zastawiając własny cień
Nie licząc co przyniesie świt

A przecież pozostało takie miejsce
Gdzie nikt przed tobą nie zamyka drzwi
Gdzie wielki żagiel czeka na twe ręce
Gdzie znajdziesz rozbudzone kiedyś sny
Tam trafisz jeszcze cichy i bezbronny
Odpalisz papierosa strzepniesz lęk
Jak niegdyś się poczujesz silny, wolny
I może utracony znajdziesz sens

Masz w kieszeni fotografię
Na wpół przedartą twarz
Ten obraz twarzy męczy
I sam już nie wiesz,który raz
Wybiegasz znowu prosto w deszcz

A przecież pozostało takie miejsce
Gdzie nikt przed tobą nie zamyka drzwi
Gdzie wielki żagiel czeka na twe ręce
Gdzie znajdziesz rozbudzone kiedyś sny
Tam trafisz jeszcze cichy i bezbronny
Odpalisz papierosa strzepniesz lęk
Jak niegdyś się poczujesz silny, wolny
I może utracony znajdziesz sens

Bo przecież pozostało takie miejsce
Gdzie nikt przed tobą nie zamyka drzwi
Gdzie wielki żagiel czeka na twe ręce
Gdzie znajdzie rozbudzone kiedyś sny

Tam trafisz jeszcze cichy i bezbronny
Odpalisz papierosa strzepniesz lęk
Jak niegdyś się poczujesz silny ,wolny
I może utracony znajdziesz sens

Sam już pozostałeś w mieście
Zmęczony tramwaj zgasł
A nocny stróż zamyka drzwi
Znów przegadasz noc z latarnia
Zastawiając własny cień
Nie licząc co przyniesie świt

A przecież pozostało takie miejsce
Gdzie nikt przed tobą nie zamyka drzwi
Gdzie wielki żagiel czeka na twe ręce
Gdzie znajdziesz rozbudzone kiedyś sny
Tam trafisz jeszcze cichy i bezbronny
Odpalisz papierosa strzepniesz lęk
Jak niegdyś się poczujesz silny, wolny
I może utracony znajdziesz sens

Masz w kieszeni fotografię
Na wpół przedartą twarz
Ten obraz twarzy męczy
I sam już nie wiesz,który raz
Wybiegasz znowu prosto w deszcz

A przecież pozostało takie miejsce
Gdzie nikt przed tobą nie zamyka drzwi
Gdzie wielki żagiel czeka na twe ręce
Gdzie znajdziesz rozbudzone kiedyś sny
Tam trafisz jeszcze cichy i bezbronny
Odpalisz papierosa strzepniesz lęk
Jak niegdyś się poczujesz silny, wolny
I może utracony znajdziesz sens

Bo przecież pozostało takie miejsce
Gdzie nikt przed tobą nie zamyka drzwi
Gdzie wielki żagiel czeka na twe ręce
Gdzie znajdzie rozbudzone kiedyś sny

Tam trafisz jeszcze cichy i bezbronny
Odpalisz papierosa strzepniesz lęk
Jak niegdyś się poczujesz silny ,wolny
I może utracony znajdziesz sens

Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +0 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 1 punkt karmy

Głosy i komentarze

anonim

Historia

lech
Nowe opracowania 4 lata temu
lech
Korekty 4 lata temu