Jagienka i orzechy Olek Grotowski
Drugi Wykonawca:
Małgorzata Zwierzchowska
Instrument:Tylko Tekst
Ukulele
Trudność:
Początkujący
Strojenie:
klasyczne (E A D G H e)
Tonacja:
G
Instrument:
Trudność:
Strojenie:
Tonacja:
Żyła raz jedna panienka
Która zwała się Jagienka;
Wiele z niej było pociechy,
Bo tłukła pupą orzechy.
Opisał ją, że jest taka,
Sam pan Sienkiewicz w "Krzyżakach".
Wpierw żyła w cnocie jak mniszka,
A potem wyszła za Zbyszka.
I wiodło im się chędogo,
Chociaż, niestety, ubogo,
Bo się pokończyły wojny,
Zaczął się okres spokojny,
A rycerz - rzecz znana wszędzie -
Żyje z tego, co zdobędzie.
Ruszył więc Zbyszko konceptem
I wpadł na taką receptę:
Przywiesił na bramie druczek,
Że tu się orzechy tłucze
I od każdego orzecha
Zgarniał taryfę do miecha.
Laskowy orzech maleńki
To nie problem dla Jagienki;
Mogła za jednym przysiadem
Stłuc całe pół kilo zadem,
A gdy dorwała fistaszka
Zostawała z niego kaszka.
Niewiele też większej troski
Przysparzał jej orzech włoski.
Aż raz przybył jakiś młokos,
Przywożąc z Afryki kokos,
I zwrócił się do Jagusi,
Że mu tę rzecz roztłuc musi.
Spłoniła się żwawa młódka,
Wzięła dech, napięła udka,
Pomodliła się przelotnie
I w ten kokos jak nie grzmotnie!
Niestety twarda skorupa
Nawet przy tym nie zachrupa...
Wrzasła Jaguś wniebogłosy,
Podskoczyła pod niebiosy
I jak drugi raz przywali!
...a ten bydlak jak ze stali!
Natomiast biedna dziewczyna
Zrobiła się całkiem sina,
Oddech jej się jakby urwał,
Wymamrotała: - O kurwa...
Potem się zaniosła wyciem
I się pożegnała z życiem!
Wniosek: Na ogół umiemy
Rozgryzać własne problemy,
Lecz zagraniczne nowości
Przysparzają nam trudności!
Morał: Tylko wzrost oświaty
Może zmniejszyć nasze straty.
I hasło bezwarunkowo:
Mniej dupą, a więcej głową!!!
Żyła raz jedna panienka G
Która zwała się Jagienka; D
Wiele z niej było pociechy,
Bo tłukła pupą orzechy. G
Opisał ją, że jest taka,
Sam pan Sienkiewicz w "Krzyżakach". C
Wpierw żyła w cnocie jak mniszka, G
A potem wyszła za Zbyszka. D G
I wiodło im się chędogo, G
Chociaż, niestety, ubogo, D
Bo się pokończyły wojny,
Zaczął się okres spokojny, G
A rycerz - rzecz znana wszędzie -
Żyje z tego, co zdobędzie. C
Ruszył więc Zbyszko konceptem G
I wpadł na taką receptę: D G
Przywiesił na bramie druczek, G
Że tu się orzechy tłucze C
I od każdego orzecha
Zgarniał taryfę do miecha. G
Laskowy orzech maleńki
To nie problem dla Jagienki; C
Mogła za jednym przysiadem G
Stłuc całe pół kilo zadem, D G
A gdy dorwała fistaszka G
Zostawała z niego kaszka. D
Niewiele też większej troski
Przysparzał jej orzech włoski. G
Aż raz przybył jakiś młokos,
Przywożąc z Afryki kokos, C
I zwrócił się do Jagusi, G
Że mu tę rzecz roztłuc musi. D G
Spłoniła się żwawa młódka, G
Wzięła dech, napięła udka, D
Pomodliła się przelotnie
I w ten kokos jak nie grzmotnie! G
Niestety twarda skorupa
Nawet przy tym nie zachrupa... C
Wrzasła Jaguś wniebogłosy, G
Podskoczyła pod niebiosy D G
I jak drugi raz przywali! G
...a ten bydlak jak ze stali! D
Natomiast biedna dziewczyna
Zrobiła się całkiem sina, G
Oddech jej się jakby urwał,
Wymamrotała: - O kurwa... C
Potem się zaniosła wyciem G
I się pożegnała z życiem! D G
Wniosek: Na ogół umiemy G
Rozgryzać własne problemy, D
Lecz zagraniczne nowości
Przysparzają nam trudności! G
Morał: Tylko wzrost oświaty
Może zmniejszyć nasze straty. C
I hasło bezwarunkowo: G
Mniej dupą, a więcej głową!!! D G
Żyła raz jedna panienkaG
Która zwała się Jagienka;D
Wiele z niej było pociechy, Bo tłukła pupą orzechy.G
Opisał ją, że jest taka, Sam pan Sienkiewicz w "Krzyżakach".C
Wpierw żyła w cnocie jak mniszka,G
A potem wyszła za Zbyszka.D
G
I wiodło im się chędogo,G
Chociaż, niestety, ubogo,D
Bo się pokończyły wojny, Zaczął się okres spokojny,G
A rycerz - rzecz znana wszędzie - Żyje z tego, co zdobędzie.C
Ruszył więc Zbyszko konceptemG
I wpadł na taką receptę:D
G
Przywiesił na bramie druczek,G
Że tu się orzechy tłuczeC
I od każdego orzecha Zgarniał taryfę do miecha.G
Laskowy orzech maleńki To nie problem dla Jagienki;C
Mogła za jednym przysiademG
Stłuc całe pół kilo zadem,D
G
A gdy dorwała fistaszkaG
Zostawała z niego kaszka.D
Niewiele też większej troski Przysparzał jej orzech włoski.G
Aż raz przybył jakiś młokos, Przywożąc z Afryki kokos,C
I zwrócił się do Jagusi,G
Że mu tę rzecz roztłuc musi.D
G
Spłoniła się żwawa młódka,G
Wzięła dech, napięła udka,D
Pomodliła się przelotnie I w ten kokos jak nie grzmotnie!G
Niestety twarda skorupa Nawet przy tym nie zachrupa...C
Wrzasła Jaguś wniebogłosy,G
Podskoczyła pod niebiosyD
G
I jak drugi raz przywali!G
...a ten bydlak jak ze stali!D
Natomiast biedna dziewczyna Zrobiła się całkiem sina,G
Oddech jej się jakby urwał, Wymamrotała: - O kurwa...C
Potem się zaniosła wyciemG
I się pożegnała z życiem!D
G
Wniosek: Na ogół umiemyG
Rozgryzać własne problemy,D
Lecz zagraniczne nowości Przysparzają nam trudności!G
Morał: Tylko wzrost oświaty Może zmniejszyć nasze straty.C
I hasło bezwarunkowo:G
Mniej dupą, a więcej głową!!!D
G
Żyła raz jedna panienka Która zwała się Jagienka; Wiele z niej było pociechy, Bo tłukła pupą orzechy. Opisał ją, że jest taka, Sam pan Sienkiewicz w "Krzyżakach". Wpierw żyła w cnocie jak mniszka, A potem wyszła za Zbyszka. I wiodło im się chędogo, Chociaż, niestety, ubogo, Bo się pokończyły wojny, Zaczął się okres spokojny, A rycerz - rzecz znana wszędzie - Żyje z tego, co zdobędzie. Ruszył więc Zbyszko konceptem I wpadł na taką receptę: Przywiesił na bramie druczek, Że tu się orzechy tłucze I od każdego orzecha Zgarniał taryfę do miecha. Laskowy orzech maleńki To nie problem dla Jagienki; Mogła za jednym przysiadem Stłuc całe pół kilo zadem, A gdy dorwała fistaszka Zostawała z niego kaszka. Niewiele też większej troski Przysparzał jej orzech włoski. Aż raz przybył jakiś młokos, Przywożąc z Afryki kokos, I zwrócił się do Jagusi, Że mu tę rzecz roztłuc musi. Spłoniła się żwawa młódka, Wzięła dech, napięła udka, Pomodliła się przelotnie I w ten kokos jak nie grzmotnie! Niestety twarda skorupa Nawet przy tym nie zachrupa... Wrzasła Jaguś wniebogłosy, Podskoczyła pod niebiosy I jak drugi raz przywali! ...a ten bydlak jak ze stali! Natomiast biedna dziewczyna Zrobiła się całkiem sina, Oddech jej się jakby urwał, Wymamrotała: - O kurwa... Potem się zaniosła wyciem I się pożegnała z życiem! Wniosek: Na ogół umiemy Rozgryzać własne problemy, Lecz zagraniczne nowości Przysparzają nam trudności! Morał: Tylko wzrost oświaty Może zmniejszyć nasze straty. I hasło bezwarunkowo: Mniej dupą, a więcej głową!!!
Korekty +8 -2
Status: ZatwierdzonaWartość: 8 punktów karmy
Głosy i komentarze
Historia Zmian
1 |
Redakcja
Nadesłano 4 lata temu |
|
2 |
głosował za odrzuceniem z -70 punktami 1 miesiąc temu
głosował za zatwierdzeniem 50 punktami 1 miesiąc temu
głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 1 miesiąc temu
głosował za zatwierdzeniem 10 punktami 1 miesiąc temu
głosował za odrzuceniem z -10 punktami 1 miesiąc temu
głosował za zatwierdzeniem 10 punktami 2 tygodnie temu
Poprawił opracowanie 1 tydzień temu
głosował za zatwierdzeniem 10 punktami 6 dni temu
głosował za zatwierdzeniem 5 punktami 3 dni temu
głosował za zatwierdzeniem 5 punktami 3 dni temu
głosował za zatwierdzeniem 20 punktami 17 godzin temu
Nostra, myślę, że możemy to przyjąć jako opracowanie na ukulele (skoro tu jest wybór to zapewne może być kilka opracowań) a podstawowe byłoby na gitarę...
i w sumie w tych wszystkich opracowaniach ja bym się tego trzymał (nie umniejszając wartości ukulele) :) 1 miesiąc temu
to G na początku trzeba by było poprawić/przestawić... i niech to ktoś z ukulelowców sprawdzi ;) 1 miesiąc temu
+/- wyzerowałem :) 1 miesiąc temu
Jest takie nagranie innego nie znalazłem https://www.youtube.com/watch?... są tam również proste akordy, ale nie zgadzają mi się z tym co napisałeś. Są powtarzające się wersy, które gra się trochę inaczej. Popraw, albo podaj, gdzie gra się wg twojego zapisu, żebym mógł sprawdzić i zaakceptować. 2 tygodnie temu