0
0

Według Gombrowicza narodu obrażanie Jacek Kaczmarski

Tekst piosenki i chwyty na gitarę

  • Chwyty na gitarę Winnetou
    4 ulubione
E A E H E A E H

Polak, to embrion narodziarski:         E A E H
Z lepianek począł się, z zaścianków,    E A E H
Z najazdów ruskich i tatarskich,        cis fis cis gis
Z niemieckich katedr, włoskich zamków.  A H A H
W genealogii tej określił               E A E H
Oryginalny naród się by,                E A E H
Gdyby się uczył własnej treści,         cis fis cis gis
Zamiast przymierzać cudze gęby.         A H (Gis7)

Chrystusem był i Rzymianinem            cis E
I w tej sprzeczności żył – i wyżył:     fis cis
To dźwigał krzyż i czyjąś winę,         C E
To znów na szyi – tylko krzyżyk.        H E (A E Gis7)
U Żyda pił, batożył Żyda                cis E
A przed żydowską Matką klękał           fis cis
I czekał łaski malowidła                C E
Najświętsza ratuj go panienka!          H cis (H)

Nie lubi stwarzać się – być chciałby.
Wszak Bóg rzekł: „Niech się stanie Polak”,
A szatan w płacz – Das ist unglaublich!
Nieszczęsna w Polsce moja dola!
Słusznie się lęka Pan Ciemności,
Że ciężko będzie miał z Lachami;
W szczegółach przecież diabeł gości,
A Polak gardzi szczegółami!

Nie lubi tworzyć, lecz zdobywać
Gdy niedostatek mu doskwiera.
Uchodzi więc za bohatera,
Ale nim nie jest, chociaż bywa.
Gdy świat przeszyje myśli błyskiem
I wielką prawdę w lot uchwyci,
To traci na niej zamiast zyskać
I jeszcze będzie się tym szczycił.

Jak dziecko lubi się przebierać
Powtarzać słowa, miny, gesty,
W dziadkowych nosić się orderach
I nigdy mu niczego nie wstyd.
Okrutny bywa, lub przylepny,
W swoim pojęciu niekaralny,
Bo uczuciowo nie okrzepły,
Dojrzewający, embrionalny.              A H A H

W niewoli – za wolnością płacze
Nie wierząc, by ją kiedyś zyskał,
Toteż gdy wolność swą zobaczy
Święconą wodą na nią pryska.
Bezpiecznie tylko chciał gardłować
I romantycznie o niej marzyć,
A tu się ciałem stały słowa
I Bóg wie co się może zdarzyć!

Oto wzór dla świata:                    cis E
Pan się z chamem zbratał.               fis cis
Nie ma pana, nie ma chama –             C E
Jest bańka mydlana.                     H E (A E)

Aż się słyszeć grom dał,
Z bańki będzie bomba!
Z bomby błysk, czyli blitz –
Znowu nie ma nic.                       C H E


Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Dobry 1 głos
anonim