Tyle jeszcze przed nami Jerzy Połomski
Tekst piosenki
Tyle lat i tyle jesieni,
tyle burz przeszło już,
a nasz świat tak niewiele się zmienił,
a nam wciąż, a nam tak nieodmiennie siebie brak.
Tyle zim i wiosen niemało,
tyle szans niesie czas,
pragnę, by coś na potem nam zostało,
bo kto wie, co zdarzy się...
Ile jeszcze przed nami dobrych wiosen, jesieni,
co przeminie z latami, co w nas samych się zmieni?
Ile szans nieodkrytych, ile dobrych wieczorów,
co przyniosą nam świty, a co noce zabiorą?
Ilu dobrych znajomych w naszym domu zagości
i na ile lat starczy naszej wielkiej miłości?
Jeszcze rok – i wszystko przeminie,
miłość wie, czego chce,
jeszcze rok – i spotkamy ją w kinie,
będzie film, o nas film, w głównych rolach ja i ty.
Jeszcze rok i nic nie zostanie,
zginie ślad wspólnych lat,
jeszcze rok i możliwe jest pytanie:
nie wiem sam, skąd panią znam?
Tyle było przed nami dobrych wiosen, jesieni,
a tak chcieliśmy zmiany – i czas wszystko odmienił,
tyle ciepłych wieczorów, tyle szczęścia co rano
inni ludzie zabiorą, inni ludzie dostaną.
W innych domach i sercach inna miłość zagości
– cóż, nie byliśmy wierni naszej wielkiej miłości.
tyle burz przeszło już,
a nasz świat tak niewiele się zmienił,
a nam wciąż, a nam tak nieodmiennie siebie brak.
Tyle zim i wiosen niemało,
tyle szans niesie czas,
pragnę, by coś na potem nam zostało,
bo kto wie, co zdarzy się...
Ile jeszcze przed nami dobrych wiosen, jesieni,
co przeminie z latami, co w nas samych się zmieni?
Ile szans nieodkrytych, ile dobrych wieczorów,
co przyniosą nam świty, a co noce zabiorą?
Ilu dobrych znajomych w naszym domu zagości
i na ile lat starczy naszej wielkiej miłości?
Jeszcze rok – i wszystko przeminie,
miłość wie, czego chce,
jeszcze rok – i spotkamy ją w kinie,
będzie film, o nas film, w głównych rolach ja i ty.
Jeszcze rok i nic nie zostanie,
zginie ślad wspólnych lat,
jeszcze rok i możliwe jest pytanie:
nie wiem sam, skąd panią znam?
Tyle było przed nami dobrych wiosen, jesieni,
a tak chcieliśmy zmiany – i czas wszystko odmienił,
tyle ciepłych wieczorów, tyle szczęścia co rano
inni ludzie zabiorą, inni ludzie dostaną.
W innych domach i sercach inna miłość zagości
– cóż, nie byliśmy wierni naszej wielkiej miłości.