0
0

Zadudniły bobiny Jerzy Porębski

Tekst piosenki i chwyty na gitarę

  • Chwyty na gitarę Redakcja
    9 ulubionych
Zadudniły bobiny, zagdakały pływaki,                            C
Rufą biały kilwater wciąga sieć.                                C G7
Sieć poszła, wczepiono deski, za rufą sznurków splot.           C C7 F
Sześćset metrów na rolach - winda stop!                         C G7 C G7

Ref:
Za rufą sieć pelagial czesze pod włos,                          C E7 a C7
Nasz Stary ma do ryby dobry nos, ma dobry nos,                  F A7 d
Na sondzie pisze firany, w sonarach echo gra,                   E7 a
Ale ryba, O rany!, w gardziel nam się pcha.                     D7 d G7

Pod trałem, wibrują kable, maszyna grzmi,                       C E7 a C7
Na mostku wpatrzona w sondy wachta tkwi,                        F A7 d
Nawet sam Stary kazał podebrać kable, już winda wpadła w szał.  E7/a/G/F
Spokojnie przebiega ten trał.                                   C G7 C

Pora już, wybieramy, dźwięczy pokład dzwonkami,                 C
Bosman windę kupluje, ciągną sieć.                              C G7
Już wiszą dechy, już włok na boki wodą prycha.                  C C7 F
Ale kicha wyszła, ale kicha!                                    D7 d G7

Więc bosman ogromny włok majchrem w połowie tnie,               C E7 a C7
Ciągną jumprem za strop, przez dziurę ryba rwie.                F A7 d A7 d
Zasypało na biało pokład cały do last,                          E7 a G F
Błyszczy złoto piękniejsze od gwiazd.                           C G7 C

Ref:
Za rufą sieć pelagial czesała pod włos,
Znów Stary miał do ryby dobry nos, miał dobry nos,
Na sondzie pisało firany, sieć równo szła,
A ta ryba, O rany!, już na pokładzie drga.

Po trale, zwinięte kable, maszyna grzmi "A head",
Wszystkie ręce na pokład, w pysku zgasły pet,
Nawet sam Stary, z "gitarą" w ręku, rybę do zsypu pchał.
Płyniemy, powtórzyć ten trał.

Łowi, łowi nasz Stary, ledwo starczy nam "pary",
By przerobić te tony wielkich ryb.
Wciąż tną badery, trzeszczą szafy, makrela, dorsz i śledź,
A załoga? Załoga reperuje sieć.

Czas leci, pełne ładownie, minus trzydzieści dwa,
W kartonach filety i tuszki bez łba.
Czas na północ, "do mamy", każdy by tego chciał.
Ostatni wydamy dziś trał.

Ref:
Za rufą sieć pelagial czesze pod włos,
Nasz Stary dziś czerwony ma nos, czerwony nos,
Na sondzie zabrakło papieru, maszyna rzęzi zła,
A ta ryba, O rany!, wciąż się na pokład pcha.

Po trale, sieć załatana, ryba po zsypie w dół,
Na deku rucza na beczki, jest pożegnalny stół.
Nawet sam Stary "Biała Kobyłę" prosto w siebie lał,
Ostatni wydaliśmy trał.

Śruba mile nawija, jak ten czas wolno mija,
Coraz bliżej do domu z każdym dniem.
Wór pełen biznesu od kłódki do dna,
A teraz kombinuj bracie jak nie zapłacić cła.

Więc bosman bierze komputer i liczy wzdłuż i wszerz,
Las Palmas w bulaju, a w sercu jakby dreszcz,
Bo tu w "małpim gaju" możesz, gdybyś chciał,
Ostatni pociągnąć już trał.

Ref:
Za rufą wzrok podąża, jeży się włos,
Jakieś obce perfumy, zapachów pełen nos,
Na Santa Catalina ostatnie dolce w ruch,
Będzie moja dziewczyna miała nowy ciuch.

Po porcie znowu Biskaje, szeregi białych fal,
Rejs za rufą zostaje, a jednak czegoś żal.
Może ta mała, co jej kupiłem pierścionek, jeszcze pamięta mnie?
Pamięta...? A może i nie?


Oceń to opracowanie
anonim