Wódka Jurek Bożyk

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
    1 ulubiony
Ja nie jestem taki kto, lubi zbierać w PKO,
Zresztą u mnie pieniądze, rzecz nabyta,
Forsa była ale cóż,
nie ma przeszła no i już,
Koniec fjume mięta kropka kwita,
Jeden prawda lubi spać,
Albo inny w karty grać,
Trzeci damie szepnąć czułe słówko,
A ja owszem ale nie, a ja owszem żonie nie,
Mnie wystarczy ćwiartka z białą główką!

Szkoda nocy, szkoda dnia
Noc jest taka krótka
Tam gdzie wódka tam i ja
A gdzie Ja tam wódka x2

Moją przyjacielkie czyż,
to jest marmur spirz,
chłopak jakto mówią, przepisowy,
Słóżył kiedyś OPL więc nieprawdaż miał ten cel,
Trąbić kiedy alarm był ... gazowy,
Henio czekał pewien czas, kiedy prawda będzie gaz,
Tak się biedak w obowiązkał uparł,
Lecz pomyślał sobie raz,
Nie ma gazu zrobię gaz!
I wgazował się w zimnego trupa!

Szkoda nocy, szkoda dnia
Noc jest taka krótka
Tam gdzie wódka tam i ja
A gdzie Ja tam wódka x2

Mi jest bardzo ciężko żyć,
Bo nie potrafie przestać pić,
Ale robie to wszystko dla syna,
Z zięcia chłop prima sort nałogowo lubi sport,
I w tym tkwi cała przyczyna!
Bo najbardziej pływać chcę,
a ja owszem czemu nie?
Ale woda prawda żywioł żywioł wielki!
Więc ja muszę ciągle w gaz by zięciowi zrobić pass,
ratunkowy z korków od butelki!

Szkoda nocy, szkoda dnia
Noc jest taka krótka
Tam gdzie wódka tam i ja
A gdzie Ja tam wódka x2




Oceń to opracowanie
anonim