Jesienna prośba Pelton
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
-
23 ulubione
kapodaster na 3 progu
Przyszła do mnie od Podola
Zamieszkała w zżółkłym lesie
Przegoniła wiatr po polach
Spadła deszczem ku mnie jesień
A na niebie w szarych chmurach
Słońce w warkocz splotło włosy
Tutaj nie ma już nikogo
Pozostały wspomnień głosy
Ref.
Ja was kocham moje góry
A że miłość nie rdzewieje
To gdy Pan mnie wezwie w chmury
powiem mu: „Ja wolę w knieje”
powiem mu: „Ja wolę w knieje”
Tu mieszkają myśli moje
Wątpliwości i marzenia
Ocal Panie w łasce swojej
Wszystko to od zapomnienia
Ref.
Ja was kocham moje góry
A że miłość nie rdzewieje
To gdy Pan mnie wezwie w chmury
powiem mu: „Ja wolę w knieje”
powiem mu: „Ja wolę w knieje”
Przyszła do mnie od Podola
e
D
e
D
Zamieszkała w zżółkłym lesie
e
D
G
D
Przegoniła wiatr po polach
e
D
e
D
Spadła deszczem ku mnie jesień
C
D
e
A na niebie w szarych chmurach
e
D
e
D
Słońce w warkocz splotło włosy
e
D
G
D
Tutaj nie ma już nikogo
e
D
e
D
Pozostały wspomnień głosy
C
D
e
Ref.
Ja was kocham moje góry
G
D
A że miłość nie rdzewieje
a
G
D
To gdy Pan mnie wezwie w chmury
G
D
powiem mu: „Ja wolę w knieje”
C
D
e
powiem mu: „Ja wolę w knieje”
C
D
e
x2Tu mieszkają myśli moje
e
D
e
D
Wątpliwości i marzenia
e
D
G
D
Ocal Panie w łasce swojej
e
D
e
D
Wszystko to od zapomnienia
C
D
e
Ref.
Ja was kocham moje góry
G
D
A że miłość nie rdzewieje
a
G
D
To gdy Pan mnie wezwie w chmury
G
D
powiem mu: „Ja wolę w knieje”
C
D
e
powiem mu: „Ja wolę w knieje”
C
D
e
x2Oceń to opracowanie
Ocena czytelników:
Niczego sobie
8 głosów