Dostosowany 2 feat. Ras Luta Trzeci Wymiar

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
[Ras Luta]

Nasi ludzie kochają ten styl,
Dlatego ludzie wciąż chcą płynąć z tym,
Pokonując ten miejski tłok,
To jest o tych, co przed szereg robią krok!


[Nullo]

Jestem trzydziestolatek, czas mija, nagina maszyna,
Ja dalej nawijam, nabijam na pale, wyginam te bity na każdym kanale.
Czy to tu ten flow w rapie? Zabija, dobija tematem, podbija tę chatę,
Ja kładę debatę na matę: katem kto tu, a kto łakiem?
Nigdy nie marnuj na próżno kul, bo Nullo ma kuloodporny styl
I turbo technikę, co migiem zamieni hejterów hordy w pył!
W tym przekaz wylewam jak wody Nil, co mordy katuje jak Holyfield,
To dobry deal, bo gdy tego słuchasz to masz chory film.
To abrakadabra makabra na majkach wydarła formę z gardła,
Ta klamka zapadła na pseudo raperów, których marna zazdrość zżarła.
Niech oferma nie tyka się berła, bo łatwo oberwać z armii armat,
To Armagedon jak Wehrmacht w nerwach rozpierdolę ten cały jarmark!
3W jak wjedzie na bicie to wiecie, kto w tym wiedzie prym,
Niedowiarku gadałeś na mieście 3W to leszcze, to teraz drżyj,
Bo dostosowany, to stosowany trójwymiarowy styl, skill,
Co działa, jak woda na młyn, a więc giń, albo płyń z nim!

[Ras Luta]

Ooo oooo ooooo - Trzeci Wymiar i Luta pozostaną tutaj wciąż!
Ooo oooo ooooo - tu nie liczy się utarg, więc całej ulicy to włącz!
Ooo oooo ooooo - bo gdy hula ta nuta, dookoła braci krąg!
Ooo oooo ooooo - słyszysz? - wołają wciąż - Ooo oooo ooooo!

[Pork]

Więc uwaga na Pana, co wpada na chama, napada na beat,
Jak fama napada na łamach pism, rymów skala zapala, zostawia na falach dym!
Ala ma kota, Pork ma dystyngowany styl, gdy z tym wchodzę na beat ludzie mówią: PRZEJEBANE!
Odmierza rymy zegarek, zrobili badanie, że trybi to dalej, więc ssij mi tu pałę,
Lecimy to dalej jak Speedy Gonzales, to limitowane z kabiny wokale.
Godziny podane już kipi morale, łowimy te fale, wchodzimy taranem,
Tu rymy towarem, sławimy kompanię 3W Zdolny Śląsk!
Jestem Pork Pores Porkinson, więc milczeć dziwki!
Szybkie nawijki, linijki, gibki, trójwymiarowy trypting
Pamiętasz płytę "Cztery pory rapu"? W cztery pory roku flow wciąż!
Spadamy na wacków stadami tracków, walimy jak Tong Po!
Jestem dostosowany, dostosowany, ziom, ziom!
Jestem dostosowany, dostosowany, ziom, ziom!
Ponad dekadę ja palę te faje, rozdaję karty na stół,
3W ponad dekadę nadaje to stale, wydaje czwarty album!

[Ras Luta]

Ooo oooo ooooo - Trzeci Wymiar i Luta pozostaną tutaj wciąż!
Ooo oooo ooooo - tu nie liczy się utarg, więc całej ulicy to włącz!
Ooo oooo ooooo - bo gdy hula ta nuta, dookoła braci krąg!
Ooo oooo ooooo - wołają wciąż - oooo ooo ooooo!

[Szad]

Siemano, wita Cię pan maszyna! Chora nawijka się sama zaczyna!
Zabieram te ciała, jak biała lawina, nadaję na żywo, jak Al-Jazeera!
Mała kabina, jak lampa Alladyna, w środku się pali jak naftalina,
Paplanina, parafie płoną, jak Carthagina!
Zamalowujemy otoczenie na czarno, nie robimy tu tego na darmo,
A kiedy gadamy - gadamy na dane tematy, debaty tak żeby dotarło,
Mówili nam, że to Danse Macabre, mimo że tutaj się nie pali głupa,
Gdyby tu decydowali o meczu, to stówa, że na bank zjebali by dwutakt!
Robię to, no bo to kocham nie lubię!
I pomimo tego, że palę konopie i stale to robię to słowa nie gubię!
Z wieczora jaranie na rano kupię!
Rano zawinę gibona na drugie - podpali kabinę piroman na loopie!
Bo wiara mi tupie, że chciała osłupieć! Wpierdalam z hukiem - spada im cukier!
Wyrywam kręgi w kręgosłupie! Filozofować jak sowa nie lubię!
Szczęki od ręki wyrywam z włókien! Nogi i ręce rwę jak z kukieł!
Robię to, no bo to kocham nie lubię, a oni to czują jak kopa na dupie!
Dla wielu tu ględzę jak żona nad uchem! Za wieloma łażę jak wrona za krukiem!

[Ras Luta]

Ooo oooo ooooo - Trzeci Wymiar i Luta pozostaną tutaj wciąż!
Ooo oooo ooooo - tu nie liczy się utarg, więc całej ulicy to włącz!
Ooo oooo ooooo - bo gdy hula ta nuta, dookoła braci krąg!
Ooo oooo ooooo - wołają wciąż - oooo ooo ooooo!

Ooo oooo ooooo - Trzeci Wymiar i Luta pozostaną tutaj wciąż!
Ooo oooo ooooo - tu nie liczy się utarg, więc całej ulicy to włącz!
Ooo oooo ooooo - bo gdy hula ta nuta, dookoła braci krąg!
Ooo oooo ooooo - wołają wciąż - oooo ooo ooooo!




Oceń to opracowanie
anonim