Rajsko w Krynicy U Studni

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Jechałaś kiedyś na srebrnym rowerze
Damka to była chyba starszej daty
Wrzesień z przekorą włosy rozwiewał
Piękniejszą Cię czyniąc do tej jazdy


Deptakiem płynęłaś holenderską damką
I jesień przemycałaś w bagażniku
Liście na gapę krynicko się czepiały
Wrzesień wił gniazdo wśród nich po cichu


W promieniach słońca się gubiłem
Ono w szprychach skakało na szczęście
A ty w napięciu dziwnym ciągle trwałaś
Jak powietrze sprężone w rowerowej dętce


Zastanawiałem się co mogło sprawić
Że byłaś w sobie aż tak zamknięta
Że przypominałaś raczej konfesjonał
Który wzięcia nie ma gdy miną święta

A może bałaś się coś powiedzieć
Że nagle ujdzie coś z twego piękna
Piękno jest ciche tak sobie myślałaś
Jak muszla z perłą co w morzu poczęta

W szprychach twej damki coś błysnęło
Chciałem byś chwile była nieostrożna
Ewo krynicka musisz bowiem wiedzieć
Że przecież dłużej tak milczeć nie można




Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
anonim