Węgielek Włatcy Móch

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
    1 ocena
(no jedziesz Zajkowski)
Dzisiaj będę mówił o dolegliwości
Jest to choroba przy której się pości
Każdy już ją przeszedł kiedy był malutki
Gdy popił śliwki śmietanką z lodówki
Wtedy w brzuchu coś się wymieszało
I później całą noc dupsko rozrywało
Wtedy higienistka nagle się zjawiła
I do rąk mi paczkę węgielka wręczyła

Węgielek, węgielek kochany węgielek
Na zatwardzenie wystarczy niewiele
Gdy musisz zatykać sobie palcem pupę
Zapodaj węgielek na twardziejszą kupę

A ja jestem Czesław i w końcu coś powiem
Problem rozwolnienia chodził mi po głowie
Ja też kiedyś problem ze stolcem miewałem
Ale palca raczej zbytnio nie wsadzałem
Przekliniak mi mówił żebym pił se zioła
Lecz je wyrzygałem tuż obok kościoła
Wyleciał proboszczu strasznie się męczyłem
Wręczył mi węgielek po którym ożyłem
Więc pamiętaj bracie gdy będziesz miał sraczkę
Biegnij do apteki i kup węgla paczkę




Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Słaby 1 głos
anonim