Historia ta ma ładnych pare lat,
od takich spraw gnoi się cały świat.
Jeden przeciwko wszystkim sztucznym ideałom,
jeden przeciwko barierom i podziałom.

Mówili mu odejdź stąd, odejdź stąd!
Mówili mu paszoł won, paszoł won!
Kazali mu w podskokach wypierdalać,
lecz on był twardy jak twarda jest skała.

Mijały lata niebezpiecznego życia,
dni mijały od picia do pobicia.
Czasami górą był lecz głównie łapał dół.
W domu opadał z sił, pięściami walił w stół.

Mówili mu odejdź stąd, odejdź stąd!
Mówili mu paszoł won, paszoł won!
Kazali mu w podskokach wypierdalać,
lecz on był twardy jak twarda jest skała.

Skończyło się, gdy w nocy szedł pijany,
znaleźli go w podwórku obok bramy.
"Nieznani sprawcy" pisali na policji,
Był czarny mar,
i program w telewizji.

Mówili mu odejdź stąd, odejdź stąd!
Mówili mu paszoł won, paszoł won!
Kazali mu w podskokach wypierdalać,
lecz on był twardy jak twarda jest skała.