Antypolityka feat.VitoWS Ascetoholix

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Z systemu w system
przeszliśmy bezkrwawo
a hieny rozlały się
na lewo i na prawo
my pijemy znów ławą
za błędy na górze
by przybłędy i tchórze
nie rządzili nami dłużej
to masa krytyczna
cała grupa polityczna
elita jest przegnita
jak gnidy toczą trupa
to Rzeczypospolita
upaść nie może
ale oni coraz drożej
wciskają dupy w loże
wyborcza kiełbasa
po wyborach czas
zaciągania pasa
kryzys nie jest nasz
jest wasz
tak jak media i prasa
to czysta komedia
gdzie jest prawdziwa uczciwa
społeczna praca
władza w głowach przewraca
wam już wszelkie wartości
czekam która świnia pierwsza
zacznie pościć
co cztery lata
może zamiast was wybierać
ustawić pod ścianą
i wszystkich rozstrzelać

Nie interesuje mnie polityka
chora walka
plakaty na śmietnikach
o co dbam to kraj i moi ludzie
zapomnij o cudzie
żyjemy w brudzie 2x

Walka o głos,walka o sos
Walka o miejsce, walka o przejście
ile w tym jadu gry pozorów
ona śmierdzi
parciem na szkło
bez prawnych konsekwencji
jak mam głosować jeśli wokół zgiełk
chce pracy zdrowia
mojego dziecka śmiech
oni ulane pyski zyski ustawianie
usta głosowanych w zamian za mocną kampanie
ja eksploduję dokręcacie śrubę
kradnie moją muzę
młody frajer z młodzieżówek
a po dwóch latach odkleja się od twarzy
maska obietnic i prawda znów parzy
nie trzeba głosów
wam potrzeba wstrząsu
co raz mniej odbiorców
z roku na rok w końcu
nie daj wysterować się żadnej frakcji
pierdole ich racje i szczam po agitacji

Nie interesuje mnie polityka
chora walka
plakaty na śmietnikach
o co dbam to kraj i moi ludzie
zapomnij o cudzie
żyjemy w brudzie 2x




Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
anonim