Znów panika ogarnia niewielkie miasteczko Ka
Dziś wracają do domu ci cholerni bracia strach
Czuć nie może się bezpiecznie nikt, nawet we własnym domu
Bracia plują na ulicę, nie kłaniają się nikomu,
Nie puszczają kobiet w drzwiach, biją wciąż bezpańskie psy
Lepiej uważaj na braci strach bo następny możesz być ty

Tu każdy ich zna,
Tu każdy ich zna,
Lepiej uważać na braci strach /x2

Bracia mają na koncie chyba wszystkie paragrafy,
Gęby takie, że mogą nawet grzeczne dzieci straszyć.
Nie zbierają i nie sieją, chyba, że powszechny popłoch.
Wszystkich wkoło siebie mają, prawie wyłącznie za motłoch
Jeśli spotkasz na swej drodze, lepiej im z tej drogi zejdź,
Gdy bracia strach są znowu w mieście, lepiej się na baczności miej.


Tu każdy ich zna,
Tu każdy ich zna,
Lepiej uważać na braci strach /x2

Stało się, już trzaskają zamykane okiennice
... biura, sklepy i ulice.
Wielka cisza rośnie wkoło, od podłogi aż po dach.
Ludzie wiedzą swoje: Lepiej uważać na braci strach.

Tu każdy ich zna,
Tu każdy ich zna,
Lepiej uważać na braci strach /x2

I ty także ich znasz
I ty także ich znasz,
Lepiej uważać na braci strach /x2