Może Jacaszek
Może zdarzyć się wszystko
Ale nic się nie dzieje
W tej przestrzeni cierpliwej
Niecierpliwie się śmieję
Niecierpliwie też patrzę
Niecierpliwie też myślę
W końcu coś się wydarzy
Oczywiście
Może wsiądę w samolot
Wyląduję pod palmą
Może zrobię od razu, czego robić nie warto
Może staną przed Tobą
Może wyznam Ci miłość
Potem będę udawać,
Że mnie wcale nie było
Może zdarzyć się wszystko
Ale nic się nie dzieje
W tej przestrzeni cierpliwej
Niecierpliwie się śmieję
Niecierpliwie też patrzę
Niecierpliwie też myślę
W końcu coś się wydarzy
Oczywiście
Czekam, aż się wydarzy,
Co wydarzyć się miało
Trzymam dłonie na straży
Łamię, łamię kilka zapałek
Moje ręce przy Tobie
W wielkim świecie się gubią
Nagle błądzą po stole
Nagle siebie nie lubią
Ale nic się nie dzieje
W tej przestrzeni cierpliwej
Niecierpliwie się śmieję
Niecierpliwie też patrzę
Niecierpliwie też myślę
W końcu coś się wydarzy
Oczywiście
Może wsiądę w samolot
Wyląduję pod palmą
Może zrobię od razu, czego robić nie warto
Może staną przed Tobą
Może wyznam Ci miłość
Potem będę udawać,
Że mnie wcale nie było
Może zdarzyć się wszystko
Ale nic się nie dzieje
W tej przestrzeni cierpliwej
Niecierpliwie się śmieję
Niecierpliwie też patrzę
Niecierpliwie też myślę
W końcu coś się wydarzy
Oczywiście
Czekam, aż się wydarzy,
Co wydarzyć się miało
Trzymam dłonie na straży
Łamię, łamię kilka zapałek
Moje ręce przy Tobie
W wielkim świecie się gubią
Nagle błądzą po stole
Nagle siebie nie lubią