Balladka Janusz Radek
Tekst piosenki
-
1 ulubiony
W fabryce bielizn pogrzebowych
Marcysia, żywa niczym skra,
Na pomysł wpadła, by szefowi
Trzy pary czarnych majtek skraść.
Wnet odesłała łup skradziony,
Gdy się rozniosła o tym wieść,
Ten dosyć absurdalny pomysł
Napełnił ją największym ze szczęść
Szef, który nie chciał, żeby przyszłość
Podwładnych spowił jakiś cień,
Wymłócił ją, aż dziecko przyszło
Na świat, a ona zeszła zeń.
Marcysia, żywa niczym skra,
Na pomysł wpadła, by szefowi
Trzy pary czarnych majtek skraść.
Wnet odesłała łup skradziony,
Gdy się rozniosła o tym wieść,
Ten dosyć absurdalny pomysł
Napełnił ją największym ze szczęść
Szef, który nie chciał, żeby przyszłość
Podwładnych spowił jakiś cień,
Wymłócił ją, aż dziecko przyszło
Na świat, a ona zeszła zeń.
Oceń to opracowanie
Najpopularniejsze piosenki Janusz Radek
- 11 Czy już wszystkie masz?
- 12 Czekam wytrwale
- 13 Co dzień
- 14 Chciałbym Cię jeszcze raz
- 15 Całowanie wody
- 16 Bulwary Umiaru
- 17 Anioł zgody
- 18 Ameno
- 19 Absolve
- 20 A milosz