[jakie pierdolnięcie
o żesz, kurwa mać, ja pierdole
nie wiadomo skąd, nie wiadomo kurwa gdzie
nie wiadomo gdzie, nie wiadomo kurwa skąd]

[BRK] :

Podejdź do wzmacniacza, duży czarny knot
Przekręć mocno w prawo, aż dasz głośniej to
Takie pierdolnięcie, że sama chodzi mi głowa
Turbo ultra SWAG, nie masz futra to się schowaj
Zestaw perkusyjny ważył chyba z dwieście ton
Czekaj jeszcze chwilę jebnie jak z jasnego nieba grom
Nie mam ochoty dziś na żaden Mountain*
Wezmę to sobie do auta, to Ci odpadnie kołpak
Jedziemy wolniej niż miejska straż
Z bagażnika lecą decybele prosto w twoją twarz
Pytamy: Co tam masz nam do przekazania?
Jeden buch, drugi buch, daswidania*
Te ich głośniki brzmią jak Walkie-Talkie
Stań koło naszego to same Ci pospadają skoki
Odjeżdżamy wolno jak PKP
Ty spadasz w dół, PKB


To nie będzie Love Story, nie żadne bubu hubu
Nie noski eskimoski, buzi, dupci, kotuś, dziubuś
Kiedy wjeżdżamy do klubu na ryjach rolują się tapety
Mówił mi Puchatek Kubu: Rób disco z dyskoteki
Nie pomoże tu sanepid, nie pomoże nawet straż pożarna
To jest sroga awaria, zmieli mózgi niczym masarnia



[Jarecki] :
[yellow-belly (?) house]
Mam fajną laskę jak Dr House
Fantastyczny melanż zapowiada się
Czuję to w powietrzu już
Nadciągam jak Gordon Flash
Zapada zmierzch
Jeżeli tylko chcesz , mogę Cię zabrać tam
Gdzie chodzi zwierz dziki jak dzik na polu t(h)rufli
Z sufitu pada deszcz, bas gniecie żołądek
Stopa łupie, łupie bardziej niż Whoopi Goldberg
Ulala, to proste jak dwa razy dwa
Szukać sensu w tym, to jak szukać igły w stogu siana

Nananana, daj to głośniej i nie narzekaj
Moi ludzie wiedzą, nie ma na co czekać (x2)

*prawdop. Rainbow Mountain Line "Colorado Springs". 2-kanałowy wzmacniacz, 50W x 2- Maly lekki wzmacniacz.

*daswidania (ros.- do widzenia)