Taki jestem niepozorny, nie szkodliwy i pokorny D h A
Chociaż jak się postaram beczkę piwa sam obalam G D A G
Taki jestem przebogaty w różne nierozsądne daty D h A
Zacier mi się zaciera jak nie zaraz to teraz G D A G D

Obrzydliwcu powiem krótko G D
Jesteś moją Bałtyk wódką A h
Ja zagrychą co na stole G D
Ale ciebie chyba wolę A G h

Ciebie wolę, ciebie lubię zwłaszcza gdy cię kiedyś zgubię
Za me męki za twe złości porachujmy kośćmi kości
Kiedy niosę cię w mych rękach wtedy serce prawie pęka
I budyniem się rozmywa i od razu wszystko zmywa

Obrzydliwcu powiem krótko...

Po każdej połówce jasno robi mi się w główce
I uśmiech na twarzy jak żarówka mi się żarzy
Patrzę w lustro w lustrze pusto brak odbicia nie pozwala
Nic zobaczyć chyba znowu lustro dzisiaj mi nawala

Obrzydliwcu powiem krótko...