A ja moi mili gram tak jak powyżej ze zmianą na początku każdej zwrotki: C G a, lub D A h. Oto przykład: C-dur a nadzieja, G-dur znów wstąpi , a-mol w nas. Każdy ma prawo grać jak umie. byle mu to sprawiało niesamowitą radość. Bo przecież oto w tym chodzi . Miłego kolendowania.
Słowa...Ludzie nie zwracacie uwagi na słowa?
Są wszystkim tym co niektórzy z nas utracili,
są jak samo życie, piękne a zarazem bolesmne...
Melodia jest super, tą pieśń ( kolędę) powinno się spiewać
prawie szeptem, wypowiadając wyraźnie każde słowo,
a "gitara" powinna być tłem...pięknym wyczulonym na wszelkie niuanse
zawarte w tej kompozycji...To musi zagrać ktoś, kto wczuwa się w słówa...bo to one są
tu najważniejsze.
W tej piosence jest zmiana tonacji i tak ma być. Tak wymyślił to kompozytor i nie trzeba tutaj niczego zmieniać. A jeśli chodzi o tzw bicia, to ta piosenka powinna być grana na wyczucie , bo nie da się akurat tej puiosenki odegrać tak mechaniczne, jak wiele innych i jak dla mnie, nie jest to piosenka dla początkującego gitarzysty. Chyba jest troszeczke za trudna.
Ty domnimnik a słuchałeś może oryginału? pewnie nie, polecam przesłuchać kilka razy i wtedy cwaniakować. Nie jestem specjalistą ale wydaje mi się że w zwrotkach niepotrzebne są funkcje "a" i "h" przynajmniej tak jest w oryginale ale pewnie się czepiam pozdrawiam
Są wszystkim tym co niektórzy z nas utracili,
są jak samo życie, piękne a zarazem bolesmne...
Melodia jest super, tą pieśń ( kolędę) powinno się spiewać
prawie szeptem, wypowiadając wyraźnie każde słowo,
a "gitara" powinna być tłem...pięknym wyczulonym na wszelkie niuanse
zawarte w tej kompozycji...To musi zagrać ktoś, kto wczuwa się w słówa...bo to one są
tu najważniejsze.
Pozdrawiam bardzo świątecznie
http://www.nuty.religijne.org/galeria/Ko...