Chciałbym mieć taką sieć GD
By w nią wpleść życia treść Ca
By nią kraść księżycowe światło GD
Albo róż rannych zórz GD
Taką sieć chciałbym mieć Ca
By w nią wpaść i nie wypaść łatwo. GD
Chciałbym trwać żeby znać GD
Zapach łąk czułość rąk Ca
W ustach mieć kosmyk twoich włosów GD
Dłonie spleść oczy wznieść GD
Zapaść hen w piękny sen Ca
Pośród traw i rozkwitłych wrzosów GDG

Być w siódmym niebie czuwać kiedy licho śpi CDGDC
Nucić dla ciebie pisać pieśni jak K.I. CDGDC

tiarataratatarata CDGDCDG

Chcę dać ci jasne sny GD
Ranne mgły wonne bzy Ca
Nocne ćmy ptaki i zwierzęta GD
Letni sad świat bez wad GD
Stary płot ptasi lot Ca
Wszystko co pamięć zapamięta GD
W pustych drzwiach staje Bach GD
Strząsa szron daje ton Ca
Gra nam pieśń na sopelkach lodu GD
Pragnąłbym znaleźć rym GD
Śpiewać z nim Słońca hymn Ca
Sławić cud porannego chłodu GDG

Wzrok mieć spokojny liczyć tylko dobre dni CDGDC
Wyrzec się wojny śpiewać pieśni jak K.I. CDGDC

tiarataratatarata CDGDCDG

Chciałbym mieć taką sieć
Schwytać w nią nudę złą
Blaskiem ją rozpromienić w jasność
Potem nieść dobrą wieść
Zmienić lęk w piękny dźwięk
Taką sieć chciałbym mieć na własność
Mógłbym też jeśli chcesz
W strofach skryć życia nić
Wtedy już zawsze będziesz ze mną
Może świat za sto lat
Będzie trwał tak bym chciał
Złowić go w moją sieć tajemną

By każda wiosna niosła same jasne dni
Ty nam blogosław wiecznym piórem swym K.I.