Błędna konstrukcja Mirosław Wanat

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Najlepiej to widać w stolicy
Jak wiele się u nas zmieniło
Gdy ktoś ma życzenie, to krzyczy
Wolności nam przecież przybyło
Nie mogę jednakże zrozumieć
Dlaczego lud chce wiecowania
Czy po to, ażeby poszumieć
Wtedy, gdy już nikt nie zabrania?

Co skłania rolników do tego
Że się umawiają w stolicy?
Czy brak na wsi miejsca dobrego?
I nie tak donośnie się krzyczy?
Lub reprezentanci oświaty
Dlaczego chcą właśnie w Warszawie
Wykrzyczeć na głos postulaty
Z ulicy rozgłaszać o sprawie

Świat dziwnie jest skonstruowany
Ktoś tak majstrował wieki całe
Jednym wyznaczył los zasrany
Innym warunki wręcz wspaniałe
Bogatą północ na wszystko jest stać
Gdy szczęście tam możesz garściami brać
Wolność ci stwarza wielkie nadzieje
Kto tam zaistniał, z życia się śmieje
Dla przeciwwagi, biedne południe
Gdzie pełno głodu, żyje się trudniej
Szanse są marne, swobody jest mniej
Wielu spierdala z półkuli tej
Inne podziały także są w modzie
Bogaty zachód, bieda na wschodzie
Dlaczego? Nie wiem, stwierdzam to z bólem
Los dla mnie wybrał gorszą półkulę

Podobnie personel medyczny
Górnicy, strażacy, kobiety
W nastroju przesadnie krytycznym
Grupują się w głośne pikiety
Najczęściej przed gmachem rządowym
Przed Sejmem lub przed Belwederem
Zgłaszają też strajkiem głodowym
Pretensje do swoich za sterem

Świat dziwnie jest skonstruowany
Ktoś tak majstrował wieki całe
Jednym wyznaczył los zasrany
Innym warunki wręcz wspaniałe
Bogatą północ na wszystko jest stać
Gdy szczęście tam możesz garściami brać
Wolność ci stwarza wielkie nadzieje
Kto tam zaistniał, z życia się śmieje
Dla przeciwwagi, biedne południe
Gdzie pełno głodu, żyje się trudniej
Szanse są marne, swobody jest mniej
Wielu spierdala z półkuli tej
Inne podziały także są w modzie
Bogaty zachód, bieda na wschodzie
Dlaczego? Nie wiem, stwierdzam to z bólem
Los dla mnie wybrał gorszą półkulę




Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
anonim