H
dzcis
idzidis
u osE
tatni pociąg uciekł mi wypiłem z kolegami piwa trzy
dis
i doE
cH
iebie chciałbym przyjść i przytulić się dzidziu
H
alcis
e sidis
edzęE
i nie dociera do mnie nic na zewnątrz chyba muszę zaraz wyjść
dis
zrobE
ićH
coś na ale co ciężko mi dzidziu
H
bocis
nocdis
ą myE
śli noże ostrzą się i choć nam z sobą było czasem źle
dis
to bE
ezH
ciebie przecież nic nie smakuje mi dzidziu
cis
do rH
zegis
ki kcis
siężH
yc już wpadł a słowik jej śpiewa piosenkę no a ja...
H
macis
ła mdis
alutE
ka proszę odpisz mi w oczekiwaniu serce drży
dis
czy E
naH
słońce czy na deszcz ja będę czekał tu dzidziu
H
tacis
k bldis
iskoE
najbliżej jak się tylko da i znajdę w sobie siłę psa
dis
by mE
ócH
w zgodzie z tobą trwać i w przyjaźni najmilsza
H
bocis
wiedis
rze E
że kiedyś w końcu przyjdzie dzień na nowo zakochamy się
dis
naszE
e H
noce nasze dni zazielenią się dzidziu...