A gdyby tak, jeden raz
Zapomnieć się
I konwenanse mieć tam,
Tam, gdzie ciemno jest.
I gdyby tak, jeden raz
Oszaleć i móc
Nie myśleć o tym,
Co, o Tobie powie ktoś.

I wprowadzić się
W ten kosmiczny trans,
Pozytywny stan.

Ten raz,
Ten jedyny raz,
Poczuj znów życia smak.
Poczuj znów życia smak.

Zrób to, jak na bungee skok.
Zaryzykuj i leć.
Odleć tam, dokąd chcesz.

I ten jeden raz,
Ten jedyny raz.
Bez obawy o wstyd
Zakrapiany zbyt.

Konwenanse mieć,
Tam, gdzie ciemno jest.
Balować bez umiaru

Ekstremalnie ryzykować.
Bez partonu zaszokować.
Wyobraźni puścić wodze.
Adrenaliny łyk i urwany film.
I nie obchodzi nic, i nikt.

I ten raz,
Jedyny raz.
Poczuj znów życia smak.
Poczuj znów życia smak.

Zrób to, jak na bungee skok.
Zaryzykuj i leć.
Odleć tam, dokąd chcesz.

Ten jedyny raz /4
I ten raz
Jedyny raz.
Zaryzykuj i leć.
Odleć tam, dokąd chcesz.

I ten raz,
Jedyny raz
Poczuj znów życia smak.
Poczuj znów życia smak.

Zrób to, jak na bungee skok.
Zaryzykuj i leć.
Odleć tam, dokąd chcesz.