Andrzejowi Jędryczkowskiemu Wolna Grupa Bukowina
Tekst piosenki
Związały nas światła mgławic
Porozrzucanych po niebie
Tysiącem malutkich światów
I naszą była moja
I Twoja droga przed siebie
Tkwiliśmy w barwach i wierszach
"The answer, my friend..." - pamiętasz?
Zapomniałem o Twoich urodzinach...
Nie uścisnąłem Ci dłoni
Nie przepiliśmy winem
Wspomnień z lat brzmiących w pieśniach...
Pamiętasz pierwsze dźwięki przeze mnie
Wydobyte z ogranej gitary?
A świętokrzyskie wrześnie
Wspominasz czasem odległe
Już dzisiaj chwile gdy w barze
Kwaśnym nalotem piwa pokryci
Paląc z sztubacka po męsku
O dziewczynach gadaliśmy o świecie
Pragnąc go zmienić na lepszy?
Dziś dłońmi szukając wokoło
Nie spotkam Twojego oddechu
I różne są nasze drogi
I jakiś inny ten wrzesień.
Gdy mój i Twój szlak się przetnie
Porozmawiamy przez chwilę
A każdy innym językiem
I coraz bardziej blednie
Gwiazda którąśmy na niebie
Obserwowali tak długo
Przez jeden skromny teleskop
Widać tak trzeba
Uderzam w struny
I oto wraca pieśnią
To cośmy wspólnie przeżyli
Dłoń dziś do Ciebie wyciągam
Może znowu przy ognisku
Powróci
To co było
Porozrzucanych po niebie
Tysiącem malutkich światów
I naszą była moja
I Twoja droga przed siebie
Tkwiliśmy w barwach i wierszach
"The answer, my friend..." - pamiętasz?
Zapomniałem o Twoich urodzinach...
Nie uścisnąłem Ci dłoni
Nie przepiliśmy winem
Wspomnień z lat brzmiących w pieśniach...
Pamiętasz pierwsze dźwięki przeze mnie
Wydobyte z ogranej gitary?
A świętokrzyskie wrześnie
Wspominasz czasem odległe
Już dzisiaj chwile gdy w barze
Kwaśnym nalotem piwa pokryci
Paląc z sztubacka po męsku
O dziewczynach gadaliśmy o świecie
Pragnąc go zmienić na lepszy?
Dziś dłońmi szukając wokoło
Nie spotkam Twojego oddechu
I różne są nasze drogi
I jakiś inny ten wrzesień.
Gdy mój i Twój szlak się przetnie
Porozmawiamy przez chwilę
A każdy innym językiem
I coraz bardziej blednie
Gwiazda którąśmy na niebie
Obserwowali tak długo
Przez jeden skromny teleskop
Widać tak trzeba
Uderzam w struny
I oto wraca pieśnią
To cośmy wspólnie przeżyli
Dłoń dziś do Ciebie wyciągam
Może znowu przy ognisku
Powróci
To co było