Ty Ada Gostkowska

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Pan Wywrotek
Chciałabym z Tobą dom mieć i dzieci Tobie chować
bezpieczny ciepły schron piec na bliznach Twoich ran
zbudować
chciałabym pędzić życie jak bimber nocą ciemną
wywróżyć w malachicie nasz los jak czarny klejnot
mnie nie pozwól podejść bliżej
goń od siebie, lżyj, poniżaj, także zabroń telefonów
chwyć za miotłę, przegoń z domu
chciałabym z Tobą mieszkać, siadać razem do stołu
historię rządów Mieszka wałkować do rosołu
Chciałabym z Tobą dzieciom piastowe prawić dzieje
wystawiać się na przeciąg, pójść na spacer w zawieję

Mnie nie pozwól podejść bliżej,
goń od siebie, lżyj, poniżaj, także zabroń telefonów
chwyć za miotłę, przegoń z domu
Chciałabym z Tobą biegać porankiem nad jeziorem
w Twych kochać się kolegach a wiem, że kilku gore
chciałabym mieć swój azyl w mózgowia Twego zwojach
lecz nie chce byś się sparzył, byś musiał chodzić w zbrojach

Więc mi pozwól podejść bliżej
nie goń, nie lżyj, nie poniżaj
już mi nie broń telefonów, odłóż miotłę, wpuść do domu
ja wiem, że lepiej będzie gdy pójdziesz sobie precz
na Twoim miejscu siędzie ktoś nowy, nowa rzecz
a gdy się znudzi - życie to nie jest bajka
trafi się jakiś Kola, zabierze mnie nad Bajkał



Oceń to opracowanie
anonim