Do Ciebie Adam Trojan Trojanowski
Tekst piosenki
Jakoś nie wiem co napisać, chociaż wiele chcę powiedzieć.
Jakoś nie chcę o to pytać, ale jest coś o czym nie wiem?
Mówisz, że nie – wierzę, chociaż może to błąd,
Rozmawiamy od godziny a nie padło nic co,
Może zmienić coś, więc trwajmy w tym dalej,
Czas podobno ludzi zmienia, He czas pokaże,
Nie przerywaj mi jak mówię, wiesz, że tego nienawidzę
Prawie tak samo nie lubię jak nie słuchasz ja to widzę
Ja nie mówię,że to zawsze coś jest nie tak z Twojej winy,
Chyba to musi być tak że wzajemnie się winimy, kurwa po co się kłócimy
Skąd nieporozumienia, nawzajem się nie słyszymy chociaż mówimy na temat
W jednym kierunku patrzymy i nie wiem co jest nie tak
Co innego widzimy a mówić o tym to nie takt
Masz rację w wielu kwestiach, okej ale nie potępiaj, decyzji nie zmienię
Przeszłość jest stale/dalej [?] bez nas
To do Ciebie słuchaczu,
bez ksywek bez nazw. x 2
pogadajmy oko w oko nie przez ekran komputera
pogadajmy o krokach, które każdy sam wybiera
pogadajmy szczerze, słuchaczu ja mówię dużo
pogadajmy o tych chwilach, które nas nie opuszczą.
Jestem w innym miejscu niż byłem parę lat temu,
Kilka zadrapań na sercu i kilka nowych problemów,
Wiem że nie chcesz o nich słuchać, tak samo jak ja o twoich,
Chociaż w sumie opowiedz, lubię słuchać historii
Trochę się nie widzieliśmy, pewnie dużo się stało.
Ja posłucham, Ty mów na chwilę odwróćmy dialog.
Nie do końca rozumiem co chcesz przez to powiedzieć.
Nie masz podstaw by zarzucać, że mówię nieszczerze
Nie masz podstaw mówić, że zdradziłem coś w co wierzę
Masz dowód? Pokaż! Ja się wycofam z tych stwierdzeń.
Zauważ że nie twierdze, że jestem krystaliczny, błędy popełniam jak wszyscy.
większe Mniejsze i krytyczne. Chętnie napiję się kawy, dzięki za propozycję.
Pozostały jeszcze sprawy do obgadania dziś wiesz,
daj mi się zastanowić a powiem Ci co myślę.
pogadajmy oko w oko nie przez ekran komputera
pogadajmy o krokach, które każdy sam wybiera
pogadajmy szczerze, słuchaczu ja mówię dużo
pogadajmy o tych chwilach, które nas nie opuszczą.
Ten komediodramat co trwa już lat dwadzieścia
nie mogę udawać, że zmieszczę w szesnastu wersach,
wiem, żyłem jak chciałem jak byłem jeszcze dzieciak,
potem żyłem jak mogłem różne traumatyczne przejścia,
w końcu żyłem jak musiałem w sidłach uzależnienia
teraz uczę się żyć, a dawnego życia nie ma
wcześniej ta jedna myśl, zapomnieć o problemach
teraz cel jeden: być, bo przeszłości już nie ma
czuję napięcie w powietrzu nie lubisz jak się powtarzam
przepraszam, za chwile dojść do sedna się postaram
upraszczam wiele rzeczy, słowo ich nie wyraża
Ty pytasz przez neta: czemu nie bywam na melanżach,
Zraniłem kilka osób kłamstwem i pozorami,
Sam zostałem zraniony, wiele razy, więcej, zamilcz
nie mam nic do ukrycia przepraszam za dawne sprawy,
Przede mną kawał życia pewnie jeszcze się spotkamy.
pogadajmy oko w oko nie przez ekran komputera
pogadajmy o krokach, które każdy sam wybiera
pogadajmy szczerze, słuchaczu ja mówię dużo
pogadajmy o tych chwilach, które nas nie opuszczą.
Jakoś nie chcę o to pytać, ale jest coś o czym nie wiem?
Mówisz, że nie – wierzę, chociaż może to błąd,
Rozmawiamy od godziny a nie padło nic co,
Może zmienić coś, więc trwajmy w tym dalej,
Czas podobno ludzi zmienia, He czas pokaże,
Nie przerywaj mi jak mówię, wiesz, że tego nienawidzę
Prawie tak samo nie lubię jak nie słuchasz ja to widzę
Ja nie mówię,że to zawsze coś jest nie tak z Twojej winy,
Chyba to musi być tak że wzajemnie się winimy, kurwa po co się kłócimy
Skąd nieporozumienia, nawzajem się nie słyszymy chociaż mówimy na temat
W jednym kierunku patrzymy i nie wiem co jest nie tak
Co innego widzimy a mówić o tym to nie takt
Masz rację w wielu kwestiach, okej ale nie potępiaj, decyzji nie zmienię
Przeszłość jest stale/dalej [?] bez nas
To do Ciebie słuchaczu,
bez ksywek bez nazw. x 2
pogadajmy oko w oko nie przez ekran komputera
pogadajmy o krokach, które każdy sam wybiera
pogadajmy szczerze, słuchaczu ja mówię dużo
pogadajmy o tych chwilach, które nas nie opuszczą.
Jestem w innym miejscu niż byłem parę lat temu,
Kilka zadrapań na sercu i kilka nowych problemów,
Wiem że nie chcesz o nich słuchać, tak samo jak ja o twoich,
Chociaż w sumie opowiedz, lubię słuchać historii
Trochę się nie widzieliśmy, pewnie dużo się stało.
Ja posłucham, Ty mów na chwilę odwróćmy dialog.
Nie do końca rozumiem co chcesz przez to powiedzieć.
Nie masz podstaw by zarzucać, że mówię nieszczerze
Nie masz podstaw mówić, że zdradziłem coś w co wierzę
Masz dowód? Pokaż! Ja się wycofam z tych stwierdzeń.
Zauważ że nie twierdze, że jestem krystaliczny, błędy popełniam jak wszyscy.
większe Mniejsze i krytyczne. Chętnie napiję się kawy, dzięki za propozycję.
Pozostały jeszcze sprawy do obgadania dziś wiesz,
daj mi się zastanowić a powiem Ci co myślę.
pogadajmy oko w oko nie przez ekran komputera
pogadajmy o krokach, które każdy sam wybiera
pogadajmy szczerze, słuchaczu ja mówię dużo
pogadajmy o tych chwilach, które nas nie opuszczą.
Ten komediodramat co trwa już lat dwadzieścia
nie mogę udawać, że zmieszczę w szesnastu wersach,
wiem, żyłem jak chciałem jak byłem jeszcze dzieciak,
potem żyłem jak mogłem różne traumatyczne przejścia,
w końcu żyłem jak musiałem w sidłach uzależnienia
teraz uczę się żyć, a dawnego życia nie ma
wcześniej ta jedna myśl, zapomnieć o problemach
teraz cel jeden: być, bo przeszłości już nie ma
czuję napięcie w powietrzu nie lubisz jak się powtarzam
przepraszam, za chwile dojść do sedna się postaram
upraszczam wiele rzeczy, słowo ich nie wyraża
Ty pytasz przez neta: czemu nie bywam na melanżach,
Zraniłem kilka osób kłamstwem i pozorami,
Sam zostałem zraniony, wiele razy, więcej, zamilcz
nie mam nic do ukrycia przepraszam za dawne sprawy,
Przede mną kawał życia pewnie jeszcze się spotkamy.
pogadajmy oko w oko nie przez ekran komputera
pogadajmy o krokach, które każdy sam wybiera
pogadajmy szczerze, słuchaczu ja mówię dużo
pogadajmy o tych chwilach, które nas nie opuszczą.