Do diabła z miłością Adi Kowalski
Tekst piosenki
Twoja rzecz, twoja sprawa
Nie musisz mówić nic
Możesz przestać udawać
Pozbieraj sztuczne łzy
To był mój błąd i moja wina
Tak łatwo dałem się zwieść
Teraz dzień po dniu będę zapominał
Az zniknie z oczu mych cień
To błogich wspomnień
Wciąż pali się płomień
Wracają znów do mnie słowa dwa
Jak mogłem uwierzyć ze do mnie należysz
Jak mogłem nie poznać, ze to gra
No powiedz to głośno
Do Diabła Z Miłością
Okna duszy dziś zamykam
Zamyka serca drzwi
Choć dla mnie czas sie nie zatrzymał
Wiem, do przodu musze iść
To błogich wspomnień
Wciąż pali się płomień
Wracają znów do mnie słowa dwa
Jak mogłem uwierzyć ze do mnie należysz
Jak mogłem nie poznać, ze to gra
No powiedz to głośno
Do Diabła Z Miłością
Może pewnego dnia
Wybaczę ci
Może pewnego dnia
Ale nie dziś
No powiedz to głośno
Do Diabła Z Miłością
Nie musisz mówić nic
Możesz przestać udawać
Pozbieraj sztuczne łzy
To był mój błąd i moja wina
Tak łatwo dałem się zwieść
Teraz dzień po dniu będę zapominał
Az zniknie z oczu mych cień
To błogich wspomnień
Wciąż pali się płomień
Wracają znów do mnie słowa dwa
Jak mogłem uwierzyć ze do mnie należysz
Jak mogłem nie poznać, ze to gra
No powiedz to głośno
Do Diabła Z Miłością
Okna duszy dziś zamykam
Zamyka serca drzwi
Choć dla mnie czas sie nie zatrzymał
Wiem, do przodu musze iść
To błogich wspomnień
Wciąż pali się płomień
Wracają znów do mnie słowa dwa
Jak mogłem uwierzyć ze do mnie należysz
Jak mogłem nie poznać, ze to gra
No powiedz to głośno
Do Diabła Z Miłością
Może pewnego dnia
Wybaczę ci
Może pewnego dnia
Ale nie dziś
No powiedz to głośno
Do Diabła Z Miłością