1.
Surprise, wjazdu właśnie dokonałem.
Graffiti blokowe, wersy wystrzałowe.
Przy tym cała dzielnia się buja,
choroba sieroca, a mówiłem - nie zrywaj owoca.
W głowie trzymam rymy, Bóg mi dał 'no limit'.
Adi daje czadu, sram na słodkie badoo.
Księżyc mi przyświecił w łeb nocą, dlatego teraz sieję rap po to.
Gdzieś mam 'super top ten'.
Bit mam od Fonika, twoja siostra w majtki sika.
Zapalniczka BIC'a, będzie pożar - więc lepiej wiej.
Adi rapu rysnął, twój czar prysnął.
Prudnik zacisze wita mroczna liryka, joł.
Wale rymem jak shuriken'em w ryj.
Wejdź do studni, się kryj.
To twój azyl nie ma bata, na łeb łopata przy tym track'u.
Kain zabija swego brata a mijają lata do końca świata.

2x Pytasz się kto gra? - To Adi!
Styl mam jak ninja skoczny, biorę mikrofon - moja broń, się chroń.
Uważaj kolego, unicestwię to co spotkam na swej drodze.

2.
Nie rozumiem tego, że fejm sobie napędzają wielcy gracze, przez to ulica płacze, joł.
Na szkło parcie, przegrani są na starcie, na farcie wchodzą w bit, ja robię na zakrętach speed.
A Do I mrok, kolejna runda ziom.
Zagłuszam łeb jak kościelny dzwon, non-stop go on studio men.
Piszę zawzięcie jak Kochanowski swoje treny, wybiłem się wysoko w bery.
Rapu notka, nie sweet fotka, wyż jak grzechotka.
Każda plotka na mój temat nakręca mnie.
Adi się dobrze dupnie, na kwadracie mordę drę - proste.
Na osiedlach słychać rap, ty go łap, joł.
Stylistyka mroczna od niedawna mi się farci, na basie leci Criswell, moja gadka big nice.
Lepiej popij to herbatą ice, jest szajs A Do I underground podziemne story.

2x Pytasz się kto gra? - To Adi!
Styl mam jak ninja skoczny, biorę mikrofon - moja broń, się chroń.
Uważaj kolego, unicestwię to co spotkam na swej drodze.