Był dzień jak dzień, gdy ... (?) pięć
Spojrzałem na dworcowy zegar punkt
... (?), firmowy piękny but
Do przeżycia jeszcze jeden dzień

Niedosiężna jak Rolls-Royce
Obojętna, piękna wciąż
Przeszłaś ty, znów przeszłaś ty
Nie dostrzegłaś nawet mnie
Tak już jest, nie żalę się
To jest mój, to jest mój świat

Jest noc jak noc, to knajpa jakich sto
Pracuję od południa, mam już dość
Talerzy stos, tak, talerzy brudnych stos
Do przeżycia jeszcze jedna noc

Niedosiężna jak Rolls-Royce
Obojętna, piękna wciąż
Przeszłaś tu, znów przeszłaś tu
Nie dostrzegłaś nawet mnie
Tak już jest, nie żalę się
To jest mój, to jest mój świat

Niedosiężna jak Rolls-Royce
Obojętna, piękna wciąż
Widzę cię i nie znam cię
Mógłbym rzucić to, lecz mam
Inny cel, tak chciałem sam
Taki jest ten cały mój świat

Mój świat, ten mój świat
Jak długo jeszcze to
Będzie cały mój świat?

Widzę cię i nie znam cię

Widzę cię i nie znam cię