Trudność: Początkujący
a
Urodzeni po wojnie, choć przed wojną tu jest prawie d
zawsze,
G
Wysnuwaliśmy wolno z kłębka losu szarawą tę C
nić; E7
a
Podfruwając ku niebu biało czerwonym latd
awcem,
E7
Próbowaliśmy: można, trzeba, a jak chcemy ża
yć…
a
Podfruwając ku niebu biało czerwonym latd
awcem,
E7
Próbowaliśmy: można, trzeba, a jak chcemy ża
yć…
a
Przebiegaliśmy młodość za piłką dziewczyną i szczd
ęściem.
G
Przeczuwaliśmy miłość i przyszła - przyszła i C
nic… E7
a
A nad miłość to już nie wypada i prosić o wid
ęcej,
E7
Może tylko by można by trzeba by chciało się ża
yć…
a
A nad miłość to już nic wid
ęcej
E7
Może tylko by można, by trzeba, by chciało się ża
yć…
a
Budowało się wiersze na pustyni głupoty i zwd
ady,
G
To i trudno się dziwić, że wyć nam się chciało i pC
ić. E7
a
I zaznało się chwały, zaznało się i dna szufld
ady,
E7
Gdzie pytania, jak można, jak trzeba, a jak chcemy ża
yć…
a
I zaznało się chwały, zaznało się i dna szufld
ady,
E7
Gdzie pytania, jak można, jak trzeba, a jak chcemy ża
yć…
a
A gdy przyjdzie ta stara z zakrzywionym kawałkiem żeld
aza,
G
Powiem jej, nim mnie strąci tak niby przypadkiem jak lC
iść: E7
a
Moje życie to zdanie - nie będę powtd
arzał -
E7
To to samo, jak można, jak trzeba i jak chce się ża
yć…
a
Moje życie to zdanie - nie będę powtd
arzał -
E7
To to samo, jak można, jak trzeba i jak chce się ża
yć…