Policjanci Andrzej Stockinger
Tekst piosenki
Ej, wisusy i chłopaki,
Paszczak wsadzi was do paki.
Bim beri bim beri bu.
Obrzydliwi podpalacze,
Wprost nie można na was patrzeć.
Bim beri bim beri bu.
Ja wyaresztuję wszystkich,
Którym zbrodni cień się przyśni.
Bim beri bim beri bu.
A to niebywała heca,
Proszę tylko nie zaprzeczać.
Bim beri bim beri bu.
Są od tego policjanci,
Żeby takich w pudle niańczyć.
Bim beri bim beri bu.
Zabraniamy gwizdać, śmiać się,
A nakazujemy bać się.
Bim beri bim beri bu.
Paszczak wsadzi was do paki.
Bim beri bim beri bu.
Obrzydliwi podpalacze,
Wprost nie można na was patrzeć.
Bim beri bim beri bu.
Ja wyaresztuję wszystkich,
Którym zbrodni cień się przyśni.
Bim beri bim beri bu.
A to niebywała heca,
Proszę tylko nie zaprzeczać.
Bim beri bim beri bu.
Są od tego policjanci,
Żeby takich w pudle niańczyć.
Bim beri bim beri bu.
Zabraniamy gwizdać, śmiać się,
A nakazujemy bać się.
Bim beri bim beri bu.