Sto dwudziesty piąty list
Miasto w deszczu tonie
Nie wiesz, nawet o mnie nie wiesz...
Wszystko ci opowiem w nim
I spalę go na koniec
Nie wiesz, nawet o mnie nie wiesz...

Wszystko we mnie,
We mnie
Krzyczy z całych sił:

Kocham cię!
Jedyny, kocham cię!
Zaklinam - ocal mnie!
Zanim zniknę;
Nim rozpłynę się we mgle...
Zobacz mnie!
Przy tobie jestem - spójrz!
Twój niechciany anioł stróż
Czy rozumiesz, że prócz ciebie,
Że nic prócz ciebie nie mam już?...

Stałam obok ciebie dziś
Całkiem przezroczysta
Nie wiem, czemu milczę nie wiem...
Czułam, że nie znaczę nic;
Mogłam mówić wszystko
Nie wiem, czemu milczę nie wiem...

To co we mnie (we mnie),
We mnie (we mnie)
Krzyczy z całych sił:

Kocham cię!
Jedyny, kocham cię!
Zaklinam - ocal mnie!
Zanim zniknę;
Nim rozpłynę się we mgle...
Zobacz mnie!
Przy tobie jestem - spójrz!
Twój niechciany anioł stróż
Czy rozumiesz, że prócz ciebie,
Że nic prócz ciebie już...

Gdziekolwiek teraz jesteś
Odnajdzie cię,
Obudzi cię mój krzyk
Mój krzyk!...

Kocham cię!
Jedyny, kocham cię!
Zaklinam - ocal mnie!
Zanim zniknę;
Nim rozpłynę się we mgle...
Zobacz mnie!
Przy tobie jestem - spójrz!
Twój niechciany anioł stróż
Czy rozumiesz, że prócz ciebie,
Że nic prócz ciebie nie mam już?...

(Nic prócz ciebie, już nic prócz ciebie), (ocal)
Nic prócz ciebie nie mam już!...
(Nic prócz ciebie, już nic prócz ciebie), (ocal)
Nic prócz ciebie, ciebie...
(Nic prócz ciebie, już nic prócz ciebie), (ocal)
Nic prócz ciebie nie mam już!...
(Nic prócz ciebie, już nic prócz ciebie), (ocal)
Ooo-ooo-ooooch...
(Nic prócz ciebie, już..)