Patrzę co dzień na świat który oszalał
Widzę ludzi budzących we mnie wstręt
Ich nienawiść im kochać nie pozwala
A w pustych sercach miłość dawno zatraciła sens

Proszę, zabierz mnie z tego złego świata
Proszę, uchroń mnie przed oczami ludzi złych
Proszę, zabierz mnie z tego złego świata
Proszę, ukryj mnie tylko tam gdzie ja i ty

Dokarmiani złem, krwią i okrucieństwem
Zapomnieli, że przecież ludźmi są
Obojętność jest schronem przed szaleństwem
A każdy ludzki odruch tylko potęguje zło

Znów obawa góruje nad sumieniem
Słowo kochać straciło dla mnie sens
Przerodziło się w ciche puste brzmienie
A w martwych twarzach jak w obrazkach
Widać tylko gniew