Flipbak Bakflip

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Libra
To bakflip nowy dostawca energii
Eksterminujemy miękkich na pętli
Temperujemy tych tępych i tępimy ten tak
Ewidentny mętlik, który dopadł ich texty
Mam prawo do pretensji, pretensje do prawa
Muszę likwidować leszczy przyspieszmy im zawał
Najlepszych fama omamia słabych jak sekty
A nieświadomych klęski pochłania niczym lawa
Ten karabin wypala a na was pada blady strach
Paraliżuje was aranż i własny jad
Bo gadać gada nawet ara to taki ptak
Lecz kiedy ja zaczynam gadać padasz na twarz
To kara na ten wasz samozachwyt
To ma obnażać fakty
I zmuszać do zmiany zajawki
To hat trick i nie klaszcz mi jak klakier
Bo kiedy spojrzę na ciebie ty pękasz jak krakers

Mistrzostwo niedostępne dla wszystkich- bakflip!
Sekwencji moc i semtex we krwi
Zapewnimy ci dziś banię nagraniem, ty
Lepiej rusz zadek i zapierdalaj pod ten rytm
Mistrzostwo niedostępne dla wszystkich- bakflip!
Bezlitosny klincz dla słabych mc's

Rozpierdolimy dziś waszą zgraję, ty
Lepiej rusz zadek i zamykaj za sobą drzwi
Odpal to bo to najgorszy skun
Poczuj smród kiedy wydycham to z płuc
Kiedy zaczynam tym pluć.
Bakfip jest tu by te backflipy sadzić
By zabić twój ból by tych nudnych zgładzić
To truje jak piołun poraża jak piorun aaaaaa
Wypierdala was z torów wasz sojusz pada na twarz
To afront znowu robi salto wrogowi robi manko
Gotowi zrobić nowy skok na bank bo to



Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
Historia
Kontrybucje:
Libra
Libra
anonim