Akordeonisty obertas siarczysty Blues Flowers
Tekst piosenki
-
1 ocena
A ja jestem super akordeonista,
Mogę zagrać bluesa, mogę zagrać twista.
Gram ja ręką lewą, gram ja ręką prawą,
Publika szaleje no i bije brawo.
A nasz perkusista grać rady nie daje,
Nie pomaga nawet picie żółtek z jajek.
Rytm się mu kiełbasi, więc nie gra solówek,
By nas nie narażać na zgubę zelówek.
A nasz harmonijkarz raz ciągnie, raz dmucha
I głupio się śmieje od ucha do ucha.
Raz powietrze spuszcza, to znów się nadyma,
Myśli, że jest cwaniak i udaje szplina.
Nasz basista jest, jak barszcz bez wkładki, cienki,
Choć ma grube struny, to gra cienkie dźwięki.
A gdy raz solówkę zagrał jak należy,
To później na palcach miał pełno pęcherzy.
A nasz gitarzysta jest jak nawiedzony,
Zagra cztery dźwięki i zadowolony.
A gdy czasem musi zagrać dźwięków osiem,
Bierze go cholera i ma muchy w nosie.
A ja jestem super akordeonistą,
Gram ładne melodie, ślicznie, pięknie, czysto.
Cudnie więc zakańczam obertas siarczysty,
Należą się brawa, to fakt oczywisty.
Mogę zagrać bluesa, mogę zagrać twista.
Gram ja ręką lewą, gram ja ręką prawą,
Publika szaleje no i bije brawo.
A nasz perkusista grać rady nie daje,
Nie pomaga nawet picie żółtek z jajek.
Rytm się mu kiełbasi, więc nie gra solówek,
By nas nie narażać na zgubę zelówek.
A nasz harmonijkarz raz ciągnie, raz dmucha
I głupio się śmieje od ucha do ucha.
Raz powietrze spuszcza, to znów się nadyma,
Myśli, że jest cwaniak i udaje szplina.
Nasz basista jest, jak barszcz bez wkładki, cienki,
Choć ma grube struny, to gra cienkie dźwięki.
A gdy raz solówkę zagrał jak należy,
To później na palcach miał pełno pęcherzy.
A nasz gitarzysta jest jak nawiedzony,
Zagra cztery dźwięki i zadowolony.
A gdy czasem musi zagrać dźwięków osiem,
Bierze go cholera i ma muchy w nosie.
A ja jestem super akordeonistą,
Gram ładne melodie, ślicznie, pięknie, czysto.
Cudnie więc zakańczam obertas siarczysty,
Należą się brawa, to fakt oczywisty.