lecą bomby, lecą bomby, chcą rozjebać życie twe
ciągła wojna o pieniądze, lecz ty w niej nie liczysz się
pierwszy atom, drugi atom, nikt nie widzi myśli twych,
już niedługo upadniemy, jakiś huj ma na to wpływ

2x bunkier, bunkier- uratuje życie ci
grube betonowe ściany i stalowe drzwi

chcecie lepszych samochodów, ciągle mało wam pieniędzy,
cały naród zdycha z głodu, oni ciągle żyją w nędzy,
w waszych rękach jest upadek, w waszych rękach jest zagłada,
w waszych głowach jest nadzieja, nie padniemy na kolana

bunkier, bunkier...