Droga rapowa ft Beny Chałwa
Tekst piosenki
1. stawiam kroki chodź znosi mnie na boki
czasem skacze płacze wstaj i się nie poddaje raczej padam
krzycze dalej ide z tym ciężkim bagażem
na nic nie licze bo pełen wiary gadam raczej
mam przejebanom droge bo chcvą mi dodstwaić noge
ale jestem pewien że i tak wszystko moge
nie dam się wykosić choć by sprzedano mi kose
jak męczennik godze się z losę weź doceń
i co ? i co ? pragne wiedzieć co ty na to
czas planowania nigdy nie będzie stratom
mania rapowania to czas podążania drogą
choć inni niszczą mnie , chcą , lub wogule nie mogę
dla nas to normalne te wersy są banalne
jak pętle a dla heiterów stosunki analne taa
uwież mi na słowo nie przestane pisać
wierz we mnie jak w tego co go przybilido krzyża
2. to jest droga rapowa biorę rap na swe ramiona
potem miło jest usłysze,ć że komuś się podoba
wypluwam napis słowa dla mnie to jest norma chcesz zabić tą muzyke ?
najpierw mnie pochowaj
przedemną długa droga nie wydaje mi się prosta
rób to co kochasz pamiętam słowa ojca
więc ja grzeczny syn posłuchałem wtedy tacy
i teraz daje przekaz przekaz pisze wersy na kartki
pisze szesnastki prawdy jak dorosły dzieciak
teraz zrozumiałem że do szczęścia mało trzeba
wersów pętla chodż nie są one mega
to łatwo się nie poddam nie powiem dowidzenia
dalej robie brzmienia ty mi tego nie zabronisz
pisze bo kocham będę dalej twożyć
jak pana Jezusa powiesili na krzyrzu
ty powieś mnie na bicie nara skurwysynu !!
czasem skacze płacze wstaj i się nie poddaje raczej padam
krzycze dalej ide z tym ciężkim bagażem
na nic nie licze bo pełen wiary gadam raczej
mam przejebanom droge bo chcvą mi dodstwaić noge
ale jestem pewien że i tak wszystko moge
nie dam się wykosić choć by sprzedano mi kose
jak męczennik godze się z losę weź doceń
i co ? i co ? pragne wiedzieć co ty na to
czas planowania nigdy nie będzie stratom
mania rapowania to czas podążania drogą
choć inni niszczą mnie , chcą , lub wogule nie mogę
dla nas to normalne te wersy są banalne
jak pętle a dla heiterów stosunki analne taa
uwież mi na słowo nie przestane pisać
wierz we mnie jak w tego co go przybilido krzyża
2. to jest droga rapowa biorę rap na swe ramiona
potem miło jest usłysze,ć że komuś się podoba
wypluwam napis słowa dla mnie to jest norma chcesz zabić tą muzyke ?
najpierw mnie pochowaj
przedemną długa droga nie wydaje mi się prosta
rób to co kochasz pamiętam słowa ojca
więc ja grzeczny syn posłuchałem wtedy tacy
i teraz daje przekaz przekaz pisze wersy na kartki
pisze szesnastki prawdy jak dorosły dzieciak
teraz zrozumiałem że do szczęścia mało trzeba
wersów pętla chodż nie są one mega
to łatwo się nie poddam nie powiem dowidzenia
dalej robie brzmienia ty mi tego nie zabronisz
pisze bo kocham będę dalej twożyć
jak pana Jezusa powiesili na krzyrzu
ty powieś mnie na bicie nara skurwysynu !!