Przeze mnie stało się wszystko
Znów zabrakło mi słów
Ty wiesz, teraz ja to wiem
Odwrotu nie ma już

Idąc piszę, kreślę w głowie
Linię niewyraźną
Granice piekła, granice raju
Przedstawiam dwa obrazy krain

Teraz uciekam na skrzydłach strachu
Uciekam w przesadzonej dobroci raju
Teraz uciekam na skrzydłach strachu
Uciekam w przesadzonej dobroci raju

Idąc piszę, kreślę w głowie
Linię niewyraźną
Granice piekła, granice raju
Przedstawiam dwa obrazy krain

Teraz uciekam na skrzydłach strachu
Uciekam w przesadzonej dobroci raju
Teraz uciekam na skrzydłach strachu
Uciekam w przesadzonej dobroci raju

Z otchłani wołam, wołam, wołam
Z otchłani wołam, wołam, wołam
Z otchłani wołam, wołam, wołam
Z otchłani wołam, wołam, wołam

Nic się nie zmieni póki was wołam
Wołam z ziemi, wzywam na wieki
Nic się nie zmieni póki was wołam
Wołam z ziemi, wzywam na wieki

Szalony ty, szalona ja, szaleni my
Z otchłani wołam
Szalony ty, szalona ja, szaleni my
Z otchłani wołam

Z kaskady gwiazd wołam do ciebie
Niemal krzyczę mój przyjacielu
Płynę po morzu, błądzę w mroku
Szukam słów, szukam głosu

Wołam was, wzywam was
Wołam was, wzywam was
Wołam was, wzywam was
Wzywam was

Idąc piszę, kreślę w głowie
Linię niewyraźną
Granice piekła, granice raju
Przedstawiam dwa obrazy krain

Teraz uciekam na skrzydłach strachu
Uciekam w przesadzonej dobroci raju
Teraz uciekam na skrzydłach strachu
Uciekam w przesadzonej dobroci raju

Znów zabrakło mi słów