Cisza krzyczy Cisza & Spokój
Tekst piosenki
Ref.: Naucz się mówić głośno, co czujesz
Wykrzycz coś, co Ci nie pasuje
Bo choćbyś myślał mocno jak nie wiem
Cisza nie krzyknie za Ciebie x2
Nie wiadomo, czemu od urodzenia
Tu wpaja się nam ten schemat milczenia
I nawet Ci, co mają wiele do powiedzenia
Udają, że ich w ogóle nie ma, ha?
Natomiast Ci, co na tematów listę
Pojęcie mają tu mizerne i mgliste
Krzyczą, że pozjadali wszystkie rozumy
I co najgorsze słuchają ich tłumy
Wysil umysł To prosta sprawa
Ten co głos ma tu dostaje brawa
Zatem gdy męczy nawał głupot
Krzycz, byle z sensem, ludzie to kupią
Może pójdą grupą za Tobą
To nie jest bujdą tak działa słowo
Tutaj to nowość, ale bądź pewien
Cisza nie krzyknie za Ciebie
Ref.
Nie wiadomo, czemu już od małego
Przyzwyczaja nas się właśnie do tego
By nie wyrażać, na głos własnego zdania
I nigdy nie mieć absolutnie nic do dodania
A te zachowania to źródło zastoju
Potakiwacze ciągną hamulce rozwoju
Przez co sojusz PRL tu nie kona
A jutro może tu wygrać Samoobrona
I będzie po nas, więc jeśli widzisz
Zło, no to krzycz Yo, czego się wstydzisz?
Czego się wstydzisz? No, czego się wstydzisz?
Ref.
Nie wiadomo, czemu już od dzieciaka
Tu rodzima myśl wychowawcza jest taka
By nakaz regulował, co mamy myśleć
I eliminował to, co nieprawomyślne
Taki to system wydaje się kwitnąć
Przez co jest tu zawistnie i brzydko
Krzyk by w mig to zmienił na lepsze
Tyle, że myślący wolą być powietrzem
Pieprz ten konwenansów reżim
Zgłaszaj się nie pytany do odpowiedzi
A kiedy ktoś tu bredzi głupoty
Krzyknij, żeby go uprzedzić o tym
Że dotychczasowa wyłączność na posłuch
Idiotów się skończy dziś, mamy sposób
Ty także stosuj go często pewien
Że Cisza nie krzyknie za Ciebie
Ref. x2
Wykrzycz coś, co Ci nie pasuje
Bo choćbyś myślał mocno jak nie wiem
Cisza nie krzyknie za Ciebie x2
Nie wiadomo, czemu od urodzenia
Tu wpaja się nam ten schemat milczenia
I nawet Ci, co mają wiele do powiedzenia
Udają, że ich w ogóle nie ma, ha?
Natomiast Ci, co na tematów listę
Pojęcie mają tu mizerne i mgliste
Krzyczą, że pozjadali wszystkie rozumy
I co najgorsze słuchają ich tłumy
Wysil umysł To prosta sprawa
Ten co głos ma tu dostaje brawa
Zatem gdy męczy nawał głupot
Krzycz, byle z sensem, ludzie to kupią
Może pójdą grupą za Tobą
To nie jest bujdą tak działa słowo
Tutaj to nowość, ale bądź pewien
Cisza nie krzyknie za Ciebie
Ref.
Nie wiadomo, czemu już od małego
Przyzwyczaja nas się właśnie do tego
By nie wyrażać, na głos własnego zdania
I nigdy nie mieć absolutnie nic do dodania
A te zachowania to źródło zastoju
Potakiwacze ciągną hamulce rozwoju
Przez co sojusz PRL tu nie kona
A jutro może tu wygrać Samoobrona
I będzie po nas, więc jeśli widzisz
Zło, no to krzycz Yo, czego się wstydzisz?
Czego się wstydzisz? No, czego się wstydzisz?
Ref.
Nie wiadomo, czemu już od dzieciaka
Tu rodzima myśl wychowawcza jest taka
By nakaz regulował, co mamy myśleć
I eliminował to, co nieprawomyślne
Taki to system wydaje się kwitnąć
Przez co jest tu zawistnie i brzydko
Krzyk by w mig to zmienił na lepsze
Tyle, że myślący wolą być powietrzem
Pieprz ten konwenansów reżim
Zgłaszaj się nie pytany do odpowiedzi
A kiedy ktoś tu bredzi głupoty
Krzyknij, żeby go uprzedzić o tym
Że dotychczasowa wyłączność na posłuch
Idiotów się skończy dziś, mamy sposób
Ty także stosuj go często pewien
Że Cisza nie krzyknie za Ciebie
Ref. x2