Wojak Cygański Wiatr
Tekst piosenki
Był piękny młody i zdolny
Przed sobą miał najlepsze lata
Myślał, że zawsze będzie wolny
Że zgłębi tajemnice świata
Że nikt go nigdy nie powstrzyma
Przed osiągnięciem swego celu
Ludzie, z którymi dobrze trzymał
Mieli w tym zawsze pomóc jemu
A oczy miał tak piękne zielone
A jego wnętrze prawdziwe złoto
A oczy miał tak piękne zielone
A jego wnętrze – złoto
Wszyscy lubili tego gościa
Przyjazny był i bardzo miły
To czuło się głęboko w kościach
Coś jednak poważnie go zmieniło
Dostał list i poszedł do wojska
Jak wielu innych młodych ludzi
Najważniejsza stała się Polska
Dla niej serce swe ubrudził
A oczy miał tak piękne zielone
A jego wnętrze prawdziwe złoto
A oczy miał tak piękne zielone
A jego wnętrze – złoto
Choć na początku nie było źle
Później jednak przyszła odmiana
Niestety czy tego chcesz czy nie
Służba wpłynęła źle na młodziana
Ubrudził serce, całe jego wnętrze
Straciło dawny złoty blask
Niegdyś czysty niczym powietrze
Teraz brudny jak stary kask
A oczy miał tak piękne zielone
A jego wnętrze prawdziwe złoto
A oczy miał tak piękne zielone
A jego wnętrze – złoto x2
Czy wróci do nas stary wojak
Brak nam jego zielonych oczu
Pustych butelek cały już stojak
Nowy brunatny ma smak moczu
Przed sobą miał najlepsze lata
Myślał, że zawsze będzie wolny
Że zgłębi tajemnice świata
Że nikt go nigdy nie powstrzyma
Przed osiągnięciem swego celu
Ludzie, z którymi dobrze trzymał
Mieli w tym zawsze pomóc jemu
A oczy miał tak piękne zielone
A jego wnętrze prawdziwe złoto
A oczy miał tak piękne zielone
A jego wnętrze – złoto
Wszyscy lubili tego gościa
Przyjazny był i bardzo miły
To czuło się głęboko w kościach
Coś jednak poważnie go zmieniło
Dostał list i poszedł do wojska
Jak wielu innych młodych ludzi
Najważniejsza stała się Polska
Dla niej serce swe ubrudził
A oczy miał tak piękne zielone
A jego wnętrze prawdziwe złoto
A oczy miał tak piękne zielone
A jego wnętrze – złoto
Choć na początku nie było źle
Później jednak przyszła odmiana
Niestety czy tego chcesz czy nie
Służba wpłynęła źle na młodziana
Ubrudził serce, całe jego wnętrze
Straciło dawny złoty blask
Niegdyś czysty niczym powietrze
Teraz brudny jak stary kask
A oczy miał tak piękne zielone
A jego wnętrze prawdziwe złoto
A oczy miał tak piękne zielone
A jego wnętrze – złoto x2
Czy wróci do nas stary wojak
Brak nam jego zielonych oczu
Pustych butelek cały już stojak
Nowy brunatny ma smak moczu