Wszyscy wokół się dziwią
Że w piosenkach wciąż miłość
Nieporadna, szalona lub piękna
Nic dziwnego w tym nie ma
Bowiem wchodzi się w temat
W dniu, gdy rzuca się w kąt elementarz
Ledwie chodzić zaczynasz
Pierwsza książka czy kino
I już, i już...

Czy Jaś pokocha Małgosię
Czy Zbyszko znajdzie Danuśkę?
Tadeusz czy trafi do Zosi
A Staś obroni Nel w puszczy?
Czy z Julią się zwiąże Romeo
Choć ród jego związkom tym nierad?
A potem już jest Dekameron
Et cetera, et cetera
Et cetera, cetera, cetera
Et cetera, et cetera
Et cetera, cetera-a

Z różnych rzeczy dziecięcych
Ubrań, zabaw - mniej więcej
Człowiek z wiekiem powoli wyrasta
Lecz to nie takie proste
Nie wyrośniesz z miłości
Coraz głębiej w nią wrastasz i wrastasz
Chociaż ledwie już chodzisz
Zawsze będzie obchodzić
Cię to, cię to...

Czy Jaś pokocha Małgosię
Z kim Zbyszek znajdzie Danusię?
Tadeusz czy wróci do Zosi
A Staś Jolantę opuści?
Czy z Anną ożeni się Leon
Bo dziecko na spacer zabiera?
I śni się wciąż, śni Dekameron
Et cetera, et cetera
Et cetera, cetera, cetera
Et cetera, et cetera
Et cetera, cetera-a