Dla moich ludzi DJ Decks

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
PDG Kartel Gracz z numerem pierwszym synu.Sprawdź to.SLU Ka do Gie.Mixtape.Dj Decks !

Ref :

Po pierwsze dla moich ludzi
Po drugie dla twoich ludzi
Ten Skład co znowu powrócił
Nasze życie brudny rap
Po pierwsze dla moich ludzi
Po drugie dla twoich ludzi
Ten Skład co znowu powrócił
Ka do Gie i Slums Attack

Kaczor :

Życie daje czasem w kość(nam)
Wiem że mu sprostam
Mam swe zajęcie
Jak na okręcie bosman
Czasem go dość mam
Jak każdy z was
I nie zmieniam wiele kamer i fleschy blask
Synu ...
Chce zdobyć czarny pas
W przetrwania sztuce
Ciągle się ucze
Wytrwałość będzie mym kluczem
Konsekwencja i wiara wrogom (...)
Na bit wjeżdżam jak taran
Za nim musze ...
Tym sie param,bo to jest nasza profesja
W tym mieście
W którym roi się od frajerstwa
Tu gdzie gówniana pensja
Kłuci się z przepychem
Hardcore rapu sens
Jak Kaczor z Guralem Rychem
Iiii tekst z bitem
To tekst z mitem
Który to wszystko spaja
Będzie miał lipe
Nie jeden zawistny pajac
Robimy najazd na ten mixtape tuuuu
Będzie ambaras bo robimy zawsze wikse w chuuuj
Kolejna strofa i nie ze związków
Jak Jimee Hoffa
Tylko z PDG kartel i okolice którą kocham

I Okolice Którą Kocham Synu Sprawdź to !!

Ref:

Gural

Kali być Kali Jeść Kali Grać Kali Jarać!!
Biegać jak Kapi Bara
Na sali wiara
Dj wali po garach
Skrecze napierdala !!
Słu Słu Słu Słu Słuchasz Gurala
Wpadam jak Klajjj Kastner
I trzeci wikse
To jest !
Decksa Mixtape
I cała Hexa robi wikse
Wjeżdżam na pełnej piździe
Słuchacie Dona
Prąd na membranach
Ty na oponach
To o nas !!
Czemu Czemu Czemu tak gramy
Czemu tak mamy
Szmal zbieramy
Na te wypasione miniwany
Bity wypasione
Jak z Dominikany panny
A mamy w blokach Miniwanny
Lepiej zapalmy
Palmy nieobliczalny zabawny styl
Wkręca,wydarzeń wir
Nie kumasz ?
Chuj z tym !!
DonGuralEsko dziś w Poznaniu będzie jasno
Wiesz jak jest yo !!
Inny flow,lecz to samo miasto

Ref:

Peja

To życie mnie przytłacza
Jak to miasto w którym staczam
Większość bitem,i zaznaczam
Że zwycięstwo jest dla gracza
Mega priorytetem
Pizgam rap,puszczam w eter
Za ten syf zgarniam męke
(...)Poryje dekiel
Póki żyje,moge wszystko
Wszystko jest możliwe
Jak przekurwić pierwszy milion
I odrobić to za chwile
Od człowieka dla człowieka
Ten mój rap też dla profitów
Pewnie rzędy pracy mają
Opss kocham to bez kitu
To czasem kilka mitów
Budzą palić,jestem sobą
Zachowuje spokój
Potem dedykuje ziomom
Jestem nocną zmorą
(...) rusza tu na nowo
Tu alkohol,dragi,sex
W tym mieście góre biorą
To jak
Spacer po linie
Robie szmal jak Johny Casch
W nałogu jak śmieć
Czasem mnie przeszywa dreszcz
Chcesz to chodz i weź
Tutaj każdy gra o swoje
O przyszłość się nie boje
Kiedyś miałem znacznie gorzej
Wybacz mi Boże
Bo nie jestem tu bez grzechu
Przemoc,Rap,Władza
Nie zabraknie mi oddechu
By chłonąć atmosfere
Mam intencje szczere
Jak Polski Diego z piłką
Jak Rychu (...)

Ref :




Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
anonim