Słuchaj Brat dzejkop
Tekst piosenki
Słuchaj Brat
1.
Ten świat jest chory, dobrze wiesz o tym ziomek
Widzisz to w TV, ale ja Ci nie pomogę
Sory ! Ale "sory" tutaj nie wystarcza, słowo mnie broni
Tylko uwierz mi ja ziomuś nie mam żadnej broni
Mam to w dłoni, mam to w głowie, mam to kurwa w tym zeszycie
To jest moje życie, nie wiem tylko czemu się modlicie
Zostawicie to, wszystko na czym wam zależy
Mam to w dupie, w jakiego Boga wierzysz
Zmierzysz się razem ze mną z tym jebanym światem
Może jestem Twoim bratem, może jesteś ziomem za krawatem
Możesz się schować, możesz się ukrywać, lecz w duszy przeżywasz
Wszystkie stany tego dnia, chowasz je w środku tak jak ja
2
Modlisz się całe życie i nic z tego nie masz
Tak jak lekarz, który leczy i nie ma z tego hajsu
Lepiej Baunsuj i ruszaj przy tym swoim pięknym ciałem
Ruszaj pupą taaak tylko tego chciałem
Zdałem sobie sprawę, że mam tylko bity
Że robię to co kocham i mam w dupie inych
Mam lepsze życie, lepiej uwierz mi na słowo człowiek
W końcu mam hajs i żyję na poziomie
Ziomie, możesz do mnie mówić ziomek, możesz mówić Dżejkop
Słyszysz ten bit lepiej w ucho lej go
Pękło szkło | kolejna pęknie szyba
Nie mam na to czasu chyba, wolę robić rap, właśnie tak
3.
choć w głębi jesteśmy wszyscy tacy sami,
zdrowo pojebani nakręcani przez muzykę i te słowa,
które wlecą w Ciebie i rozjebią Cię na pół,
słuchaj tych słów i zejdź teraz w dół
Na ogół zdaje Ci się, że może jesteś lepszy
Że całe moje życie legło w gruzach i się pieprzy
Śmieszny jesteś koleś, lepiej naskocz mi na bolec
Sory może boleć, lecz to nie moja wina
To wina tego skurwysyna, jak z kiepskiego kina
Jego mina przypomina manekina zjedzonego przez rekina
To nowina dla zamkniętych z Oświęcimia
Przychodzi nowy rap, który zmiażdży jak lawina
4.
A teraz posłuchaj bo ta zwrotka jest dla Ciebie
Cokolwiek byś nie zrobił i tak będziesz w niebie
Razem ze mną, bo ja mam siłę przekonania
Jestem synem Boga i mam do pogadania
Spokojnie, pogadam i wszystko będzie spoko
Będziesz miał fajne życie no i wpadniesz w oko
Dziewczynie, która Cie pokocha i zamieni w złoto
Dla Ciebie zostawi całe błoto w tyle
Czujesz te motyle w brzuchu, czujesz je na ciele ?
To niewiele, ale spoko byłoby od czegoś zacząć
Aniżeli całe życie kląć i użalać się nad sobą
Słuchaj brat, zawsze jestem będę z Tobą
1.
Ten świat jest chory, dobrze wiesz o tym ziomek
Widzisz to w TV, ale ja Ci nie pomogę
Sory ! Ale "sory" tutaj nie wystarcza, słowo mnie broni
Tylko uwierz mi ja ziomuś nie mam żadnej broni
Mam to w dłoni, mam to w głowie, mam to kurwa w tym zeszycie
To jest moje życie, nie wiem tylko czemu się modlicie
Zostawicie to, wszystko na czym wam zależy
Mam to w dupie, w jakiego Boga wierzysz
Zmierzysz się razem ze mną z tym jebanym światem
Może jestem Twoim bratem, może jesteś ziomem za krawatem
Możesz się schować, możesz się ukrywać, lecz w duszy przeżywasz
Wszystkie stany tego dnia, chowasz je w środku tak jak ja
2
Modlisz się całe życie i nic z tego nie masz
Tak jak lekarz, który leczy i nie ma z tego hajsu
Lepiej Baunsuj i ruszaj przy tym swoim pięknym ciałem
Ruszaj pupą taaak tylko tego chciałem
Zdałem sobie sprawę, że mam tylko bity
Że robię to co kocham i mam w dupie inych
Mam lepsze życie, lepiej uwierz mi na słowo człowiek
W końcu mam hajs i żyję na poziomie
Ziomie, możesz do mnie mówić ziomek, możesz mówić Dżejkop
Słyszysz ten bit lepiej w ucho lej go
Pękło szkło | kolejna pęknie szyba
Nie mam na to czasu chyba, wolę robić rap, właśnie tak
3.
choć w głębi jesteśmy wszyscy tacy sami,
zdrowo pojebani nakręcani przez muzykę i te słowa,
które wlecą w Ciebie i rozjebią Cię na pół,
słuchaj tych słów i zejdź teraz w dół
Na ogół zdaje Ci się, że może jesteś lepszy
Że całe moje życie legło w gruzach i się pieprzy
Śmieszny jesteś koleś, lepiej naskocz mi na bolec
Sory może boleć, lecz to nie moja wina
To wina tego skurwysyna, jak z kiepskiego kina
Jego mina przypomina manekina zjedzonego przez rekina
To nowina dla zamkniętych z Oświęcimia
Przychodzi nowy rap, który zmiażdży jak lawina
4.
A teraz posłuchaj bo ta zwrotka jest dla Ciebie
Cokolwiek byś nie zrobił i tak będziesz w niebie
Razem ze mną, bo ja mam siłę przekonania
Jestem synem Boga i mam do pogadania
Spokojnie, pogadam i wszystko będzie spoko
Będziesz miał fajne życie no i wpadniesz w oko
Dziewczynie, która Cie pokocha i zamieni w złoto
Dla Ciebie zostawi całe błoto w tyle
Czujesz te motyle w brzuchu, czujesz je na ciele ?
To niewiele, ale spoko byłoby od czegoś zacząć
Aniżeli całe życie kląć i użalać się nad sobą
Słuchaj brat, zawsze jestem będę z Tobą