Skarpetą do piekła dzipago

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
    2 ulubione
Kiedy rano do roboty wpół do piątej zrywam się
Na myśl o tym duma mnie rozpiera
Że sąsiedzi na przystanku, nim nadjedzie PKS
Znów z zazdrością będą gapić się
Nie żal krowy, nie żal świni, które poszły na ten cel
Za to teraz pięknym autem mknę
I choć Walenty gada: lepszy Fiat
To Syreną swą do piekła gnam

Na liczniku 70, w bagażniku świnie dwie
Z boku stara, z tyłu cztery kury
Niech ktoś mi powie, że ma lepszy wóz
Którym dojedziesz na targ w porę
Gdy asfalt pod kołami topi się
To wiesz, że syreną swą, że syreną swą
Że syreną swą przez wiochę mknę




Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
anonim