Hotel Grand Elżbieta Mielczarek

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
    1 ulubiony
Cisza pośród hotelowych ścian
Dwa łóżka, stolik i cieknący, zepsuty kran
Za błyszczącymi drzwiami
Każdy jak ślimak sam
Już nie ma wolnych miejsc w Hotelu Grand

Na dole w nocnym barze barman przeciera szkło
Nic już się dziś nie zdarzy, bierzesz klucz nr 100
I wracasz do pokoju w jaskrawym świetle lamp
Już nie ma wolnych miejsc w Hotelu Grand

A potem czekasz bezsennie, aż cisza tej nocy bez dna
Ogarnie hotel aż po dach
I wtedy słyszysz ciche kroki za ścianą tu i tam
To samotność krąży po Hotelu Grand

Cisza pośród hotelowych ścian
Dwa łóżka, stolik i cieknący, zepsuty kran
Taki jest każdy wieczór
Jak ja to dobrze znam
Już nie ma wolnych miejsc w Hotelu Grand

Cisza pośród hotelowych ścian
Dwa łóżka, stolik i cieknący, zepsuty kran
Taki jest każdy wieczór
Jak ja to dobrze znam
Już nie ma wolnych miejsc w Hotelu Grand

A potem czekasz bezsennie, aż cisza tej nocy bez dna
Ogarnie hotel aż po dach
I wtedy słyszysz ciche kroki za ścianą tu i tam

To samotność krąży po Hotelu Grand

To samotność krąży po Hotelu Grand

To samotność krąży po Hotelu Grand




Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
anonim