Teraz chcę ci powiedzieć co dla ciebie przeżyłam,
50 tysięcy łez wypłakałam
Krzyczałam, oszukiwałam, krwawiłam dla ciebie,
A ty nadal nie chciałeś mnie słyszeć.
Nie czcę twojego dotyku tym razem ratuję siebie
Może sama się obudzę
Bez udręki codziennego pokonywania mnie przez ciebie,
Tylko kiedy myślałam że dosięgłam dna,
Umieram po raz kolejny...

Idę na dno,
Tonę w tobie.
Spadam na zawsze
Muszę iść ciągle przed siebie.
Idę na dno.

Zamazałam prawdę zmieszaną z kłamstwami
I teraz nie wiem co jest rzeczywiste, a co nie
Wciąż poplątane myśli w mojej głowie
Więc nie zaufam sobie nigdy więcej!
Umieram po raz kolejny...

Idę na dno...

Więc chodź i krzycz,
krzycz na mnie, jestem daleko stąd,
Nie chcę się więcej załamać,
Biorę oddech i nie pozwalam sobie zejść na dno