Poncho cha-cha Ewa Kuklińska

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Poncho cha-cha-cha
Szanowne panie, oto taniec na karnawał
Poncho cha-cha-cha
Ten taniec innym tańcom nigdy szans nie dawał

Poncho cha-cha-cha
Tańczmy, odziane w indiańskiego strój juhasa
Z Peru, gdzie na szczytach skał
Tam gdzie na szczytach dzikich skał się kondor pasa

Przywdziawszy poncho, odwiedźmy rączo
Znany kombinat rozrywkowy "Pod Pajączkiem"
A kiedy skończą grać cha-chę poncho
Dajmy zaprosić się do baru na poncz z pączkiem

Siostro bliźniacza, dalej, dalej, ruszaj głową
Jakaż to cha-cha zabrzmieć teraz ma na nowo?

Pączek cha-cha-cha
Ach, bystra jesteś w skojarzeniach wprost niezwykle
Pączek cha-cha-cha
Zadedykować by ją można firmie Blikle

Pączek, poncho, poncz
Szczerze przyznaję, że zaczynam tracić wątek
Prządź go, siostro, motaj, plącz
Bo to dopiero naszej cha-chy jest początek

Bo pewien facet, co czytał "Puncha" (Co, co?)
Angielskie takie "Szpilki" sobie czytał (Ach!)
Gwałtem nas porwał do swego rancza
Pod miastem Pińczów - a w Pińczowie właśnie świta

Geograficzna owa nazwa cóż oznacza?
Jakaż to cha-cha ma być teraz, jaka cha-cha?

Pińczów cha-cha-cha
Typ z rancza poncz, czytając "Puncha", w poncho sączył
Pińczów cha-cha-cha
Ja nie wytrzymam, ona zaraz mnie wykończy!

Pińczów, poncho, "Punch"
Darmo, gołąbko biała, załamujesz dłonie
Ten właściciel kilku rancz
Ma cię w swej mocy i to wcale nie jest koniec

A koniec wcale nie będzie przykry
Bo tego typa ślady, lubo pojedyncze
W tęsknoty szale bezbłędnie wykrył
Pan Czesio, co nas kocha, i pies jego, pinczer

W decydującą fazę cha-cha nasza wkracza
Pan Czesio cha-cha? Nie, kochanie, pinczer cha-cha!

Pinczer cha-cha-cha
Pan Czesio? Punch, punch, co się ze mną porobiło!
Pinczer, poncho, "Punch"
Ja oszaleję, poncho, poncho mi to było?

Pinczer cha-cha-cha
Mam w mózgu wodę, lecz to moja własna wina
No a teraz - pa, pa, pa!
Chwileczkę, siostro, jeszcze balet, potem finał!

Poncho cha-cha-cha
Szanowne panie, oto taniec na karnawał
Poncho cha-cha-cha
Ten taniec innym tańcom nigdy szans nie dawał

Poncho cha-cha-cha
Zamiast je tańczyć, lepiej wiać na cztery wiatry
No a teraz - pa, pa, pa!
A teraz - pa, do zobaczenia... u psychiatry!

Do zobaczenia... u psychiatry?
Do zobaczenia u psychiatry!




Oceń to opracowanie
anonim