Hej człowieku, podnieś głowę Felicjan Andrzejczak
Tekst piosenki
Na pustym niebie nadziei za grosz,
Dzień się bez żalu zamienia w noc,
Na przemian króla i błazna grasz
I bez śladu mija twój czas.
Na przeciw sobie i radość i łzy,
Wytarte słowa nie znaczą nic.
Nikt już nie pyta, czy zdarzy się cud,
Czy zwycięży diabeł czy bóg?
Hej, człowieku, powiedz, powiedz mi,
Powiedz dokąd dalej nam iść?
Hej, człowieku, zobacz - jesteś sam,
Sam jak palec - jak on i jak ja!
Hej, człowieku, powiedz, powiedz gdzie,
Gdzie ta droga kończy nam się?
Hej, człowieku, dokąd biegniesz tak?
Stań na moment! Zatrzymaj ten świat!
Znużona ziemia obraca się wciąż,
A ty po cichu przeklinasz los
I sam przed sobą uciekasz w sen,
I budujesz zamki na szkle.
Po jednej stronie i kłamstwo i grzech,
Po drugiej stronie fałszywy śmiech ,
A ty nie wierzysz, nie wierzysz już w nic
I przed nocą kłódka u drzwi.. . .
Hej, człowieku, powiedz, powiedz mi,
Powiedz dokąd dalej nam iść?
Hej, człowieku, zobacz - jesteś sam,
Sam jak palec - jak on i jak ja!
Hej, człowieku, powiedz, powiedz gdzie,
Gdzie ta droga kończy nam się?
Hej, człowieku, dokąd biegniesz tak?
Stań na moment! Zatrzymaj ten świat!
Skąd przybywamy? Dokąd zmierzamy?
Komu wierzymy? Na co liczymy?
Po co żyjemy? Dokąd biegniemy?
. . . I głowę zwiesił niemy. . .
Hej, człowieku, powiedz, powiedz mi,
Powiedz dokąd dalej nam iść?
Hej, człowieku, zobacz - jesteś sam,
Sam jak palec - jak on i jak ja!
Hej, człowieku, powiedz, powiedz gdzie,
Gdzie ta droga kończy nam się?
Hej, człowieku, dokąd biegniesz tak?
Stań na moment! Zatrzymaj ten świat!
Dzień się bez żalu zamienia w noc,
Na przemian króla i błazna grasz
I bez śladu mija twój czas.
Na przeciw sobie i radość i łzy,
Wytarte słowa nie znaczą nic.
Nikt już nie pyta, czy zdarzy się cud,
Czy zwycięży diabeł czy bóg?
Hej, człowieku, powiedz, powiedz mi,
Powiedz dokąd dalej nam iść?
Hej, człowieku, zobacz - jesteś sam,
Sam jak palec - jak on i jak ja!
Hej, człowieku, powiedz, powiedz gdzie,
Gdzie ta droga kończy nam się?
Hej, człowieku, dokąd biegniesz tak?
Stań na moment! Zatrzymaj ten świat!
Znużona ziemia obraca się wciąż,
A ty po cichu przeklinasz los
I sam przed sobą uciekasz w sen,
I budujesz zamki na szkle.
Po jednej stronie i kłamstwo i grzech,
Po drugiej stronie fałszywy śmiech ,
A ty nie wierzysz, nie wierzysz już w nic
I przed nocą kłódka u drzwi.. . .
Hej, człowieku, powiedz, powiedz mi,
Powiedz dokąd dalej nam iść?
Hej, człowieku, zobacz - jesteś sam,
Sam jak palec - jak on i jak ja!
Hej, człowieku, powiedz, powiedz gdzie,
Gdzie ta droga kończy nam się?
Hej, człowieku, dokąd biegniesz tak?
Stań na moment! Zatrzymaj ten świat!
Skąd przybywamy? Dokąd zmierzamy?
Komu wierzymy? Na co liczymy?
Po co żyjemy? Dokąd biegniemy?
. . . I głowę zwiesił niemy. . .
Hej, człowieku, powiedz, powiedz mi,
Powiedz dokąd dalej nam iść?
Hej, człowieku, zobacz - jesteś sam,
Sam jak palec - jak on i jak ja!
Hej, człowieku, powiedz, powiedz gdzie,
Gdzie ta droga kończy nam się?
Hej, człowieku, dokąd biegniesz tak?
Stań na moment! Zatrzymaj ten świat!